W bród

sivka-malaszafa.blogspot.com 1 miesiąc temu
Tyle razy przejeżdżałam tuż obok, a nie skumałam, iż wystarczy zjechać z głównej drogi w leśną dróżkę, by dojść wprost do plaży nad moją ulubioną rzeką. Nad Centurią. I móc przejść ją sobie na bosaka w bród. To wspaniale doznanie; nie chciało mi się wychodzić. A brodząc środkiem rzeki wraz z nurtem, czułam się jak czółno ;)

Biało-beżowy ałtfit składa się z bawełnianej bluzki, prezentu na urodziny, które dopiero za ponad miesiąc. I starej spódnicy.


Idź do oryginalnego materiału