Kiedyś wypoczywali tu dygnitarze i elita PRL-u. Był to też jeden z ulubionych ośrodków Edwarda Gierka. Potem nadszedł czas ruiny, a teraz nowoczesny powrót przyciąga turystów spragnionych historii z nutą luksusu. Kozubnik wczoraj i dziś to zupełnie inne miejsca.