W Bełchatowie niczym w stolicy województwa? To będzie duże zaskoczenie dla mieszkańców

Bełchatowskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego skierowało ogłoszenie do artystów, którzy chcieliby… ozdobić ścianę jednego z bloków zarządzanych przez spółkę. W ramach remontu elewacji na budynku miałby pojawić się ogromny mural, będący wizytówką naszego miasta. Skąd pomysł na inicjatywę i czy Bełchatów będzie drugą Łodzią?

BTBS z nietypowym pomysłem na remont

W Bełchatowie trwa modernizacja jednego z bloków należących do BTBS. Okazuje się jednak, iż budynek oprócz tradycyjnej elewacji może zyskać coś więcej, a dokładnie gigantyczne malowidło zdobiące jedną ze ścian. Ogłoszenie w tej sprawie pojawiło się na stronie zarządcy.

- Jesteśmy otwarci na rozmowy i współpracę w sprawie stworzenia wyjątkowego muralu na jednej ze ścian naszego budynku. Do realizacji potrzebny jest sponsor - firma, która chciałaby wesprzeć ten projekt i podjąć współpracę z artystą. jeżeli widzisz w tym wartość i chcesz zostawić swój ślad w przestrzeni miasta Bełchatowa, zapraszamy do kontaktu – poinformował BTBS.

O to, skąd wziął się pomysł na nietypową aranżację elewacji i odejście od modnego minimalizmu i szarości pytamy prezes BTBS, Sylwię Balcerzak.

- W Bełchatowie jest to dość innowacyjny pomysł, ale w dużych miastach murale bardzo przyciągają. Wcale nie trzeba iść do galerii sztuki, bo można stanąć na ulicy i zachwycać się muralem. To będzie promocja miasta, Bełchatowskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego, sponsora, a także samego artysty – mówi Sylwia Balcerzak.

Co ciekawe, powstanie muralu pozwoliłoby BTBS-owi nieco zaoszczędzić, a pieniądze, które byłyby potrzebne na nową elewację, zostaną przeznaczone na dalszy cel. W przypadku powstania muralu, koszty wykonania pokryłby sponsor.

- To jest bardzo przemyślana decyzja, ponieważ zaczęłam modernizować ten budynek. Blok od strony wewnętrznej, gdzie są wejścia do klatek, jest już bardzo ładnie wykończony, więc idąc dalej, kolejnym etapem będzie właśnie ta ściana. Stworzenie muralu we współpracy z firmą, która będzie jego sponsorem, pozwoliłoby mi przeznaczyć te środki na modernizację przodu bloku, gdzie koszty będą większe ze względu na balkony. Więc w ramach efektywnego zarządzania chciałabym połączyć przyjemne, czyli sztukę z pożytecznym remontem – tłumaczy Sylwia Balcerzak.

Artyści i sponsorzy już mogą się zgłaszać

Ogłoszenie dopiero pojawiło się na stronie BTBS, zatem artyści i sponsorzy nie zdążyli się jeszcze zgłosić. Osoby chcące wykonać mural powinny uwzględnić w projekcie, kilka rzeczy. Po pierwsze, jak podkreśla Sylwia Balcerzak, malunek nie może mieć kontekstu politycznego.

- Przede wszystkim musi być sponsor, który ustala rozmowy z artystą, w których ja też będę brała udział. Artysta przedstawia nam projekt i później realizowane są rozmowy. Mamy czas, na dostosowanie tego muralu i zawarcie w nim wszystkich niezbędnych elementów. Na pewno chciałabym, żeby to była promocja miasta, czyli coś z symbolami Bełchatowa. Wiadomo, musi to też być promocja firmy i BTBS-u – mówi Sylwia Balcerzak.

Jak podkreśla, malunek, który powstanie ma zachwycić zarówno lokatorów, jak i mieszkańców, którzy mogliby być z niego dumni.

- Jestem za tym, żeby ten mural łączył, a nie dzielił. Chciałabym, żeby to miało też głębsze przesłanie, ale ciężko mi powiedzieć, jak to dokładnie będzie wyglądało, gdy nie mam jeszcze artysty, ani projektu. Po to będą negocjacje, żebyśmy mogli rozmawiać i wspólnie stworzyć pomysł, z którego wszyscy będziemy dumni – podsumowuje Sylwia Balcerzak.

W Bełchatowie będzie niczym w Łodzi?

Okazuje się, iż pomysł na ozdobienie bloku, prezes zaczerpnęła ze stolicy naszego województwa, która słynie z murali.

- Nie ukrywam, iż w przeszłości często bywałam w Łodzi i te murale zawsze mnie zachwycały. Także, tak, jest to inspiracja. jeżeli jest możliwość i są ściany bloków, to dlaczego nasz Bełchatów ma nie mieć czegoś takiego dla siebie. Brałam pod uwagę, żeby ten blok przyciągał wzrok i był wizytówką BTBS, ale też stał się czymś wyjątkowym dla lokatorów, bo jak wiadomo, spółka pracuje właśnie dla nich – wyjaśnia Sylwia Balcerzak.

Aktualnie BTBS planuje wykonaniu muralu na ścianie bloku przy ulicy Fabrycznej 1. Nie wykluczone jednak, iż jeżeli pomysł się sprawdzi, nasze miasto wypełnią kolejne prace artystów.

Łódzkie murale słynne na całą Polskę

Dlaczego to akurat Łódź była inspiracją? Niezaprzeczalnie miasto to można określić jako polską stolicę murali. Barwne malowidła zdobią ściany wielu budynków w mieście i stały się słynne na całą Polskę. Bardzo często odwiedzający specjalnie wybierają się na spacery szlakiem łódzkich murali i podziwiają sztukę, która dosłownie wyszła i wypełniła ulice miast.

Zdecydowanie najbardziej znanym malowidłem jest to umieszczone na wieżowcu „łódzkiego Manhattanu” przy ulicy Piotrkowskiej. Mural ma 24 piętra, czyli 70 metrów wysokości i zajmuje w sumie trzy elewacje bloku. Obraz inspirowany jest „Wiedźminem” autorstwa pochodzącego z Łodzi Andrzeja Sapkowskiego, a do stworzenia go wykorzystano 650 litrów farby, a jego malowanie ośmiu osobom zajęło przeszło dwa tygodnie. Co ważne jest to największy mural w naszym kraju, a jego autorem jest Jakub Rebelka.

Murali w Łodzi jest jednak znacznie więcej. W sumie obiekty na terenie miasta zdobi ponad 200 malowideł, a niektóre wykorzystywane są jako reklamy. Przykładem jest dzieło na kamienicy przy pasażu Schillera, które regularnie jest zmieniane. Przechodnie mogą zobaczyć m.in. reklamy nowych filmów i seriali, czy też znanych marek. Podobną akcję zorganizowano również kawałek dalej przy skrzyżowaniu ulicy Piotrkowskiej z al. Piłsudskiego. Mural stworzony został przez łódzkiego artystę Macieja Polaka, który wykonał go na zaproszenie Disney+. Malowidło promowało nowy sezon serialu „Andor”. Tym sposobem na ścianie pojawiła się kopuła łódzkiego planetarium, zlokalizowanego w EC1 oraz Gwiazda Śmierci będąca symbolem potęgi Imperium.

Fot. Facebook/Łódź

Z kolei pierwszym muralem, który powstał w Łodzi, była „Łódka” namalowana w 2001 roku na ścianie kamienicy przy ul. Piotrkowskiej 152. Wówczas ekipa Design Futura namalowała gigantyczną łódkę wypływającą z placu Wolności. Mural był pierwszym wielkoformatowym malowidłem i przez wiele lat nie miał sobie równych w Polsce.

Czy malowidło, które powstanie na bloku BTBS w Bełchatowie, podobnie jak „Łódka” będzie zapalnikiem do rozwoju tej formy street artu w naszym mieście? Przekonamy się, gdy projekt zostanie zrealizowany. Warto jednak zaznaczyć, iż sztuka uliczna w naszym mieście rozwija się już od pewnego czasu, nie miało to jednak miejsca na aż taką skalę.

Sztuka na bełchatowskich ulicach

W Bełchatowie mamy już kilka murali. Zdobią one m.in. elewacje zrewitalizowanych Kamienic Tkaczy. Przy ulicy Bawełnianej przed laty powstało malowidło przedstawiające robotyczną Ewę, trzymającą jabłko. Murali jest jednak więcej, kolejny znajdziemy nieopodal na kamienicy przy ulicy Pabianickiej. Obraz przedstawia scenę pracowników Bełchatowskich Zakładów Bawełnianych, z kolei z drugiej strony budynku namalowano patrona naszego miasta, Jana Pawła II.

Fot. Miasto Bełchatów

Najdłuższy bełchatowski mural powstał natomiast na placu Narutowicza, a dokładnie na ogrodzeniu parafii pw. Narodzenia NMP. Malowidło jest pamiątką po piątej edycji Festiwalu Sztuki Jabłka. Zamysł artystów: Tomasza Pieczary, Michała Kowalskiego oraz Edyty Kowalskiej, był prosty. Chcieli wpleść symbole Bełchatowa w jego nazwę. Tym sposobem w każdej literze słowa „Bełchatów” umieszczono różne symbole kojarzące się z naszym miastem.

Z kolei w ostatnim czasie pozytywnym odzewem cieszy się akcja tworzenia legalnego graffiti zorganizowana przez bełchatowski magistrat. Urząd wyznaczył miejsca, w który artyści w pełni zgodnie z prawem mogą stworzyć swoje dzieła. Warunkiem jest tylko ustalenie z urzędem szczegółów projektu oraz daty jego wykonania. Jak poinformował magistrat, pierwszy malunek już powstał, a niedługo na ulicach pojawią się kolejne dzieła. W galerii poniżej artykułu prezentujemy łódzkie i bełchatowskie murale. Już niedługo do tej listy może dołączyć kolejne dzieło na bloku BTBS.