Usiadł przy stole, sprawiając wrażenie bezdomnego, ale gdy się odezwał, w kawiarni zapadła martwa cisza.

naszkraj.online 1 tydzień temu
Usiadł przy stole, jakby chciał wywołać wrażenie bezdomnego, ale gdy otworzył usta, w kawiarni zapadła cisza. Wszedł zakurzony, koszula podarty przy kołnierzu, brud na brodzie, jakby właśnie wydostał się z gruzów zawalonego budynku. Nikt nie powstrzymał go, ale również nie przywitał. Ludzie przyglądali się, szeptali. Dwie kobiety przy sąsiednim stoliku cofnęły się, jakby jego obecność […]
Idź do oryginalnego materiału