Końcówka wakacji i początek jesieni od zawsze był dla mnie okresem wzmożonej motywacji do działania. To właśnie w tym okresie ustalam cele na nowy rok i sposoby ich osiągnięcia.
Jednym z moich głównych postanowień na nadchodzący rok szkolny (lubię to określenie, mimo, iż od dwóch lat do szkoły już nie chodzę) jest regularna aktywność fizyczna - bardzo chciałabym w zimie wziąć udział w biegu na dystansie pięciu, a może choćby dziesięciu kilometrów.
Przy wyborze odzieżytreningowej kieruję się przede wszystkim wygodą i jakością wykonania. Skłamałabym jednak mówiąc, iż design osadzony w estetyce prostoty i minimalizmu nie jest czynnikiem, który również w dużym stopniu wpływa na mój wybór. Dlatego też polubiłam się z marką Athlitech (marka własna sieci Go Sport). Niewątpliwie dużym plusem asortymentu Athlitech jest fakt, iż nie trzeba zamykać się w jednym komplecie, aby zestaw ze sobą grał - do mojego modelu legginsów można na przykład dobrać kilka rodzajów pasujących topów, co jest rozwiazaniem super praktycznym!