Unia Europejska uderza nowym zakazem. Te rzeczy znikną z polskich mieszkań

warszawawpigulce.pl 4 godzin temu

Unia Europejska przygotowuje się do przeprowadzenia jednej z najbardziej radykalnych transformacji rynku konsumenckiego w swojej historii, wprowadzając kompleksowy zakaz stosowania substancji perfluoroalkilowych i polifluoroalkilowych, powszechnie określanych skrótem PFAS, w produktach dostępnych dla europejskich konsumentów.

Fot. Warszawa w Pigułce

Ta przełomowa regulacja środowiskowa może fundamentalnie zmienić krajobraz tysięcy artykułów codziennego użytku znajdujących się w tej chwili w europejskich domach, od naczyń kuchennych po odzież outdoorową, od kosmetyków po materiały budowlane. Substancje te, które zyskały złowieszczą nazwę wiecznych chemikaliów ze względu na swoją wyjątkową trwałość w środowisku naturalnym sięgającą setek lat, stanowią coraz poważniejsze zagrożenie zarówno dla globalnych ekosystemów, jak i dla długoterminowego zdrowia ludzkości.

Grupa substancji PFAS obejmuje ponad dziewięć tysięcy różnorodnych syntetycznych związków chemicznych, które przez dziesięciolecia zyskiwały ogromną popularność w przemyśle międzynarodowym dzięki swoim niezwykłym adekwatnościom fizykochemicznym. Charakteryzujące się wyjątkową odpornością na działanie wody, tłuszczów, wysokich temperatur oraz agresywnych czynników chemicznych, te związki znalazły zastosowanie w produkcji niezliczonych artykułów konsumenckich, z których europejscy obywatele korzystają codziennie, często pozostając w całkowitej nieświadomości obecności tych potencjalnie niebezpiecznych substancji w swoim najbliższym otoczeniu.

W typowym europejskim gospodarstwie domowym można w tej chwili zidentyfikować dziesiątki, a często choćby setki produktów zawierających różne formy PFAS w swojej strukturze chemicznej lub powierzchniowych powłokach. Nieprzywierające patelnie z charakterystyczną powłoką teflonową, które rewolucjonizowały codzienne gotowanie i znacznie ułatwiły przygotowywanie posiłków bez konieczności używania dużych ilości tłuszczu, zawdzięczają swoje unikalne adekwatności właśnie obecności tych związków chemicznych. Wodoodporna odzież sportowa i turystyczna, która chroni nas przed deszczem podczas górskich wędrówek czy zimowych aktywności na świeżym powietrzu, jest impregnowana specjalistycznymi preparatami zawierającymi PFAS. Papierowe opakowania do żywności na wynos, które zapobiegają przeciekaniu tłuszczu i utrzymują integralność strukturalną choćby przy kontakcie z gorącymi oraz tłustymi potrawami, również zawierają znaczne ilości tych substancji.

Katalog produktów zawierających PFAS jest zdumiewająco obszerny i obejmuje artykuły z niemal każdej sfery współczesnego życia, od najbardziej podstawowych po wysoce specjalistyczne zastosowania przemysłowe. W sektorze budowlanym substancje te można znaleźć w farbach ściennych oraz klejach konstrukcyjnych, gdzie znacznie zwiększają trwałość oraz odporność na różnorodne warunki atmosferyczne, w tym na działanie promieniowania ultrafioletowego, deszczu oraz ekstremalnych temperatur. Pełnią również kluczową rolę w produkcji izolacji przewodów elektrycznych, gdzie zapewniają długotrwałe bezpieczeństwo oraz niezawodność całych instalacji elektrycznych w budynkach mieszkalnych oraz przemysłowych.

W gospodarstwie domowym PFAS występują również w detergentach oraz środkach czyszczących, gdzie ich unikalne adekwatności chemiczne pomagają skutecznie usuwać najbardziej trudne zabrudzenia oraz plamy tłuszczowe z różnorodnych powierzchni. Przemysł tekstylny wykorzystuje te związki nie tylko do produkcji kurtek przeciwdeszczowych, ale także do wytwarzania namiotów turystycznych, profesjonalnego obuwia outdoorowego oraz innych specjalistycznych tkanin wymagających wodoodporności oraz odporności na działanie czynników zewnętrznych. Co może być szczególnie zaskakujące dla przeciętnych konsumentów, PFAS znajdują również zastosowanie w przemyśle kosmetycznym, gdzie można je znaleźć w szminach, kremach do twarzy, podkładach oraz innych produktach do makijażu, gdzie pełnią funkcję stabilizatorów chemicznych oraz poprawiają konsystencję oraz trwałość aplikacji kosmetyków.

Właśnie ta wszechobecność PFAS w codziennym życiu europejskich obywateli sprawia, iż planowany przez Unię Europejską zakaz stanowi posunięcie o naprawdę gigantycznej skali oddziaływania społecznego oraz ekonomicznego. Paradoksalnie, te same cechy chemiczne, które czynią substancje PFAS tak niezwykle użytecznymi w różnorodnych zastosowaniach przemysłowych oraz konsumenckich – ich wyjątkowa trwałość molekularna oraz odporność na degradację – stanowią jednocześnie główny powód do głębokiego niepokoju z perspektywy ochrony środowiska naturalnego oraz zdrowia publicznego. W przeciwieństwie do zdecydowanej większości innych zanieczyszczeń chemicznych, które z upływem czasu ulegają naturalnym procesom biodegradacji oraz są stopniowo neutralizowane przez mikroorganizmy oraz inne czynniki środowiskowe, substancje PFAS praktycznie w ogóle nie rozkładają się w ekosystemach naturalnych.

Te chemicznie stabilne związki mogą pozostawać aktywne w glebach, wodach gruntowych oraz powierzchniowych, a także w organizmach żywych przez dziesiątki, a choćby setki lat, co sprawia, iż ich stężenie w globalnych ekosystemach stale oraz systematycznie rośnie, kumulując się z każdym kolejnym rokiem przemysłowej produkcji oraz konsumpcji. Ten proces bioakumulacji oznacza, iż choćby jeżeli produkcja PFAS zostałaby całkowicie wstrzymana dzisiaj, substancje te będą przez cały czas oddziaływać na środowisko oraz zdrowie ludzi przez wiele przyszłych pokoleń, tworząc trwałe dziedzictwo chemiczne dla naszych potomków.

Najnowsze przełomowe badania naukowe, w tym szczególnie istotne publikacje z ostatnich dwóch lat, rzuciły dramatycznie alarmujące światło na rzeczywistą skalę problemów zdrowotnych bezpośrednio związanych z długotrwałą ekspozycją na różne formy PFAS. Kompleksowe studia epidemiologiczne oraz laboratoryjne wykazały jednoznacznie, iż substancje te mogą prowadzić do poważnych oraz często nieodwracalnych uszkodzeń wątroby, jednego z najważniejszych organów odpowiedzialnych za detoksykację ludzkiego organizmu. Równie niepokojące są solidne dowody naukowe wskazujące na znaczące zwiększenie ryzyka rozwoju różnorodnych typów nowotworów złośliwych u populacji chronicznie narażonych na działanie tych chemikaliów, w tym szczególnie raka nerek, jąder oraz wątroby.

Dodatkowo, szerokie badania immunologiczne dokumentują negatywny wpływ PFAS na funkcjonowanie układu odpornościowego człowieka, co może prowadzić do osłabienia naturalnej obrony organizmu przed infekcjami bakteryjnymi oraz wirusowymi, a także do zwiększonej podatności na choroby autoimmunologiczne. Jednak najbardziej niepokojące z perspektywy zdrowia publicznego są potwierdzone naukowo doniesienia o zdolności substancji PFAS do przenikania przez barierę łożyskową, co oznacza, iż mogą one bezpośrednio ingerować w delikatne procesy rozwoju płodu podczas ciąży. W populacjach dzieci narażonych na działanie tych substancji już w okresie prenatalnym naukowcy zaobserwali statystycznie istotne opóźnienia rozwojowe oraz różnorodne zaburzenia funkcji poznawczych, co rodzi fundamentalne pytania o długoterminowe konsekwencje masowej obecności PFAS w środowisku dla intelektualnego oraz fizycznego rozwoju przyszłych pokoleń ludzkości.

Te alarmujące odkrycia naukowe stały się bezpośrednim katalizatorem dla grupy najbardziej ekologicznie świadomych państw członkowskich Unii Europejskiej do podjęcia zdecydowanych oraz kompleksowych działań regulacyjnych na poziomie całej Wspólnoty. Kraje skandynawskie, tradycyjnie wykazujące najwyższy poziom wrażliwości na kwestie ochrony środowiska naturalnego, wraz z Niemcami oraz Holandią jako gospodarczymi liderami kontynentu, od wielu lat wyrażały coraz głośniejsze poparcie dla wprowadzenia ogólnoeuropejskiego, prawnie wiążącego zakazu stosowania substancji PFAS w produktach konsumenckich. Dania, Szwecja, Norwegia, Niemcy oraz Niderlandy przeprowadziły serie niezależnych, kompleksowych badań naukowych, które w sposób niebudzący wątpliwości potwierdziły powszechną obecność tych niebezpiecznych substancji w wodzie pitnej dostarczanej do gospodarstw domowych, w glebach rolniczych wykorzystywanych do produkcji żywności, a choćby w organizmach mieszkańców obszarów pozornie całkowicie odległych od jakichkolwiek źródeł przemysłowych emisji PFAS.

Wyniki tych szczegółowych oraz zakrojonych na szeroką skalę badań środowiskowych znacząco wzmocniły argumenty merytoryczne przemawiające za bezwzględną koniecznością wprowadzenia systemowego, skoordynowanego oraz obejmującego całą Unię Europejską podejścia regulacyjnego do problemu PFAS. Komisarz Unii Europejskiej odpowiedzialna za politykę środowiskową, Jessika Roswall, w swoich oficjalnych stanowiskach publicznych konsekwentnie podkreśla, iż planowany zakaz nie zostanie wprowadzony w sposób nagły oraz chaotyczny, z dnia na dzień. Administracja w Brukseli w pełni rozumie złożoność wyzwania, jakim jest całkowita eliminacja substancji PFAS z niezwykle skomplikowanej oraz globalnie powiązanej gospodarki europejskiej, co wymaga starannego planowania, uwzględniającego ogromną złożoność międzynarodowych łańcuchów dostaw oraz wieloetapowych procesów produkcyjnych.

Z tego względu Komisja Europejska planuje wprowadzenie zakazu stopniowo oraz z odpowiednim wyprzedzeniem czasowym, prawdopodobnie nie wcześniej niż w przyszłym roku, co ma zapewnić europejskiemu przemysłowi niezbędny czas techniczny oraz finansowy na kompleksowe dostosowanie się do nowych, surowszych wymagań prawnych oraz na opracowanie oraz przetestowanie alternatywnych rozwiązań technologicznych, które będą całkowicie wolne od szkodliwych substancji PFAS. Ten okres przejściowy jest również najważniejszy dla umożliwienia firmom przeprowadzenia kosztownych procesów badawczo-rozwojowych oraz modernizacji infrastruktury produkcyjnej.

Najbardziej skomplikowanym oraz kontrowersyjnym elementem w tej chwili przygotowywanego rozporządzenia jest niezwykle precyzyjne oraz szczegółowe określenie konkretnych wyjątków od generalnego zakazu stosowania PFAS. Unia Europejska zdaje sobie sprawę z praktycznej rzeczywistości, iż w niektórych wysoce specjalistycznych zastosowaniach technicznych substancje PFAS są w tej chwili praktycznie niemożliwe do zastąpienia dostępnymi alternatywami, a ich całkowita eliminacja mogłaby mieć paradoksalnie negatywne konsekwencje dla ochrony zdrowia publicznego lub dla strategicznie ważnych sektorów europejskiej gospodarki. Intensywne oraz wielomiesięczne dyskusje na temat precyzyjnego zakresu tych wyjątków toczą się w tej chwili na forum Europejskiej Agencji Chemikaliów, gdzie przedstawiciele różnorodnych branż przemysłowych, organizacji ekologicznych oraz niezależnych środowisk naukowych prowadzą złożone negocjacje, próbując wypracować rozwiązania kompromisowe uwzględniające wszystkie istotne aspekty problemu.

Wśród najczęściej wymienianych potencjalnych obszarów, które mogą zostać tymczasowo wyłączone z ogólnego zakazu, znajdują się przede wszystkim krytyczne zastosowania medyczne oraz farmaceutyczne. Charakterystycznym przykładem są specjalistyczne inhalatory stosowane w terapii astmy oraz innych przewlekłych chorób układu oddechowego, gdzie unikalne adekwatności chemiczne PFAS zapewniają skuteczność oraz bezpieczeństwo terapii potencjalnie ratujących życie pacjentów. Podobnie kluczowa sytuacja dotyczy przemysłu półprzewodników oraz elektroniki, gdzie PFAS są wykorzystywane w produkcji zaawansowanych komponentów elektronicznych, a dostępne w tej chwili alternatywy technologiczne są przez cały czas w fazie wczesnych badań eksperymentalnych oraz mogą nie zapewniać tej samej wydajności oraz niezawodności, co mogłoby bezpośrednio zagrozić konkurencyjności europejskiego przemysłu high-tech na globalnym rynku.

Szczególnie aktywną oraz intensywną działalność lobbingową w negocjacjach dotyczących kształtu wyjątków prowadzi potężny sektor motoryzacyjny, który przedstawia argumenty techniczne wskazujące, iż substancje PFAS są absolutnie niezbędne w krytycznych systemach bezpieczeństwa pojazdów, w tym w zaawansowanych systemach hamulcowych oraz w skomplikowanych układach klimatyzacji, gdzie zapewniają długotrwałą niezawodność oraz bezpieczeństwo użytkowania przez całą żywotność pojazdu. Równie zdeterminowane stanowisko w tej kwestii prezentuje dynamicznie rozwijający się oraz strategicznie istotny dla przyszłości kontynentu przemysł energii odnawialnej. Producenci paneli fotowoltaicznych oraz turbin wiatrowych konsekwentnie argumentują, iż PFAS są technologicznie niezbędne do wytwarzania kluczowych komponentów o ekstremalnej odporności na surowe warunki atmosferyczne, wskazując przy tym, iż jakiekolwiek ograniczenia w stosowaniu tych substancji mogłyby znacząco spowolnić europejską transformację energetyczną, która stanowi jeden z najważniejszych priorytetów politycznych oraz gospodarczych całej Unii Europejskiej.

Konieczność znalezienia delikatnej oraz przemyślanej równowagi między ochroną środowiska naturalnego oraz zdrowia publicznego a jednoczesnym zapewnieniem długoterminowej konkurencyjności oraz innowacyjności europejskiego przemysłu stanowi w tej chwili jedno z największych oraz najbardziej złożonych wyzwań regulacyjnych dla unijnych instytucji odpowiedzialnych za kształtowanie polityki środowiskowej. Europejski sektor produkcyjny już w tej chwili walczy z wieloma poważnymi problemami strukturalnymi oraz konkurencyjnymi, takimi jak systematycznie rosnące ceny energii elektrycznej oraz gazu, stale zwiększające się koszty pracy oraz niezwykle ostra globalna konkurencja, szczególnie ze strony dynamicznie rozwijających się gospodarek azjatyckich, w tym przede wszystkim Chin oraz innych państw regionu Azji Południowo-Wschodniej.

Dodanie kolejnego wymagającego oraz kosztownego obciążenia regulacyjnego w postaci zakazu PFAS musi zostać niezwykle starannie przemyślane oraz inteligentnie rozłożone we właściwym czasie, aby nie doprowadzić do masowego odpływu europejskiej produkcji przemysłowej poza granice Unii Europejskiej w poszukiwaniu bardziej liberalnych regulacji środowiskowych, co mogłoby mieć paradoksalnie destrukcyjny wpływ na globalną ochronę środowiska poprzez przeniesienie produkcji do państw o znacznie niższych standardach ekologicznych. Jednocześnie jednak opóźnianie wprowadzenia niezbędnych regulacji może prowadzić do dalszego kumulowania się problemów środowiskowych oraz zdrowotnych, których rozwiązanie w przyszłości będzie znacznie bardziej kosztowne oraz technologicznie skomplikowane.

Pomimo uzasadnionych wątpliwości oraz obaw wyrażanych przez różne sektory przemysłowe, długoterminowe korzyści społeczne oraz ekonomiczne wynikające z systematycznej eliminacji substancji PFAS z europejskiej gospodarki mogą w perspektywie kilku dekad znacząco przewyższać krótkoterminowe koszty dostosowawcze oraz inwestycyjne. Według szczegółowych analiz ekonomicznych przeprowadzonych przez zespoły ekspertów Komisji Europejskiej, całkowity roczny koszt opieki zdrowotnej bezpośrednio związanej z leczeniem chorób oraz schorzeń wywołanych przez chroniczną ekspozycję na substancje PFAS w krajach Unii Europejskiej szacuje się w tej chwili na astronomiczną kwotę od pięćdziesięciu dwóch do osiemdziesięciu czterech miliardów euro rocznie. Do tej już i tak gigantycznej sumy należy dodatkowo doliczyć wielomiliardowe koszty długoterminowego oczyszczania skażonych terenów przemysłowych oraz systemów wodnych, które w przeważającej większości przypadków są bezpośrednio ponoszone przez europejskich podatników za pośrednictwem budżetów narodowych oraz lokalnych.

W porównaniu z tymi oszałamiającymi liczbami odzwierciedlającymi rzeczywisty koszt społeczny obecności PFAS w środowisku, aktualnie szacowany koszt kompleksowego przestawienia europejskiego przemysłu na alternatywne oraz bezpieczne substancje, wynoszący według najnowszych analiz około dziesięciu do piętnastu miliardów euro rozłożonych na kilkuletni okres przejściowy, jawi się jako niezwykle rozsądna oraz ekonomicznie uzasadniona inwestycja w znacznie zdrowszą oraz bardziej zrównoważoną przyszłość dla setek milionów europejskich obywateli oraz ich potomków.

Co więcej, historyczne doświadczenia z wcześniejszymi ambitnymi regulacjami środowiskowymi jednoznacznie pokazują, iż restrykcyjne przepisy prawne bardzo często stają się potężnymi katalizatorami technologicznych innowacji oraz przełomów w różnych sektorach gospodarki. Wprowadzenie zakazu stosowania substancji PFAS może stać się niezwykle silnym impulsem ekonomicznym do intensyfikacji rozwoju nowych, bezpieczniejszych oraz bardziej zrównoważonych rozwiązań technologicznych w praktycznie wszystkich gałęziach europejskiego przemysłu. Niektóre najbardziej wizjonerskie firmy już obecnie, znacznie wyprzedzając oficjalną legislację, inwestują znaczne środki finansowe w zaawansowane badania oraz rozwój nad alternatywnymi substancjami oraz technologiami, które mogłyby w przyszłości skutecznie oraz całkowicie zastąpić w tej chwili stosowane substancje PFAS.

Charakterystycznym oraz inspirującym przykładem takiego pionierskiego podejścia jest szwedzka firma tekstylna Fjällräven oraz amerykański producent wysokiej jakości odzieży outdoorowej Patagonia, które już w tej chwili oferują swoim klientom w pełni funkcjonalne kolekcje wodoodpornych ubrań sportowych oraz turystycznych wykonanych całkowicie bez użycia jakichkolwiek substancji PFAS, wykorzystując zamiast nich innowacyjne oraz ekologiczne impregnaty opracowane na bazie naturalnych wosków roślinnych oraz innych odnawialnych surowców biologicznych. Podobnie postępuje rosnąca liczba producentów naczyń kuchennych, którzy sukcesywnie wprowadzają na rynek europejski zaawansowane patelnie oraz garnki z powłokami ceramicznymi lub innymi alternatywnymi materiałami zamiast tradycyjnych powłok teflonowych zawierających substancje PFAS.

Te pionierskie oraz odważne rozwiązania technologiczne jednoznacznie demonstrują, iż europejski przemysł posiada zarówno know-how techniczne, jak i zdolności innowacyjne niezbędne do skutecznego dostosowania się do nowych, surowszych wymagań środowiskowych, pod warunkiem otrzymania odpowiednich sygnałów regulacyjnych oraz wystarczającego czasu w przeprowadzenie niezbędnych procesów badawczo-rozwojowych oraz modernizacji infrastruktury produkcyjnej. Co paradoksalne, wprowadzenie surowszych regulacji środowiskowych może w dłuższej perspektywie czasowej wzmocnić, a nie osłabić, globalną konkurencyjność europejskiego przemysłu na arenie międzynarodowej.

Firmy oraz koncerny, które jako pierwsze na świecie opracują skuteczne, bezpieczne oraz ekonomicznie opłacalne zamienniki dla substancji PFAS, automatycznie zdobędą istotną oraz trudną do odrobienia przewagę konkurencyjną nie tylko na ogromnym rynku europejskim, ale również na dynamicznie rozwijających się rynkach światowych. Historia rozwoju technologicznego jednoznacznie pokazuje, iż podobne regulacje środowiskowe prędzej czy później pojawiają się również w innych regionach świata, często kopiując lub adaptując europejskie standardy, a przedsiębiorstwa, które już wcześniej kompleksowo dostosowały swoje procesy produkcyjne oraz ofertę produktową do nowych wymogów, mogą czerpać znaczne oraz długotrwałe korzyści ekonomiczne ze swojego pionierskiego oraz proaktywnego podejścia do wyzwań środowiskowych.

Idź do oryginalnego materiału