Od premiery ostatniej kolekcji „Baltic” minęło już kilkanaście tygodni, więc postanowiłem podzielić się z wami moją subiektywną opinią o ulubionych produktach, które już wielokrotnie nosiłem, prałem i prasowałem.
A to wszystko po to, by zachęcić was do ponownego przejrzenia naszej kolekcji, bo przez kilka dni będzie ona dostępna ze specjalnym rabatem z okazji moich urodzin (15 sierpnia). Kod rabatowy URODZINY obniża ceny wszystkich produktów z kolekcji „Baltic” o 15%.
Takiej promocji jeszcze nie było i już raczej nie będzie, więc jeżeli mieliście coś upatrzonego, ale cena była barierą, to warto teraz skorzystać, bo stany magazynowe są już niskie, a sporo modeli jest już wyprzedane do zera. Przypominam, iż kolekcja letnia kończy naszą roczną współpracę, więc nowych produktów z metką „Baltic” już nie będzie.
Zobaczcie moje subiektywne TOP 5 z ostatniej kolekcji.
KOSZULA WIERZCHNIA SEERSUCKER
To zdecydowanie mój ulubiony produkt z kolekcji letniej. Czegoś takiego mi brakowało w szafie. Czegoś, co będzie lekkie jak letnia koszula, ale jednocześnie funkcjonalna jak kurtka, czyli z kieszeniami, które pomieszczą wszystko to, co zwykle mamy problem zmieścić w typowo letnim stroju (portfel, telefon, klucze). Ja najczęściej noszę ją na biały t-shirt lub polo, ale fajnie wygląda też z koszulami lnianymi (biała, błękitna, różowa, niebieska, granatowa). Dobrze wygląda też z podwiniętymi rękawami.
Tkanina seersucer poza tym, iż jest bardzo lekka, to ma też tę zaletę, iż jest odporna na zagniecenia. Oznacza to, iż taką koszulę wierzchnią można ciasno zwinąć choćby do bagażu podręcznego i po wyjęciu nie będzie wymagała prasowania. To samo dotyczy prania – po wyjęciu z pralki i powieszeniu na wieszak nie będzie potrzebne żelazko.
Do naszej koszuli wybraliśmy bawełnę z dodatkiem elastanu, co sprawia, iż jest ona mega komfortowa. W połączeniu z jasnym kolorem otrzymujemy bardzo funkcjonalne letnie okrycie wierzchnie, które sprawdzi się zarówno w miejskich warunkach, na wyjazdy typu city break, a choćby na plaży, jako ochrona przed słońcem i wiatrem.
Przypomnę, iż z tej samej tkaniny mamy też długie spodnie.
LNIANE KOSZULE I SZORTY
Moja miłość do lnu będzie chyba wieczna, więc nie powinno dziwić, iż wśród ulubionych produktów umieszczam wszystkie cztery modele koszul z naszej letniej kolekcji. Świetnie się noszą, piorą, a i prasowanie jest znośne ;) Na uwagę zasługuje też bardzo ładny kołnierzyk button-down Poszetki – moim zdaniem jeden z najładniejszych na rynku. Co prawda z koszul lnianych zostały nam już pojedyncze rozmiary, ale może akurat znajdziecie wśród nich wasz.
W kategorii „len” mamy też piękne szorty z zaprasowanym kantem. Warto podkreślić, iż ten len ma solidną gramaturę (342 g), dzięki czemu szorty nie wyglądają jak „psu z gardła wyjęte” po kilku godzinach od założenia. Bardzo wygodny fason z wyższym stanem i szerszą nogawką.
T-SHIRTY Z MEWĄ
Od kiedy w okresie letnim zacząłem częściej nosić koszule wierzchnie zamiast marynarek, to w mojej szafie przybyło białych t-shirtów, bo one najlepiej wyglądają właśnie pod overshirtami. Gładkich egzemplarzy już trochę miałem, a teraz przybyły mi dwa modele z bałtycką mewą i bardzo je polubiłem. jeżeli szukacie czegoś białego, ale niekoniecznie gładkiego, to polecam: duża mewa, mała mewa.
POSZETKI MUŚLINOWE
Jeszcze 12 lat temu poszetki były niszowym dodatkiem, który faktycznie pozwalał wyróżnić się w tłumie. Dzisiaj są dostępne wszędzie i bez wątpienia straciły tę unikalność, jaką miały. Nie oznacza to oczywiście, iż w geście odcięcia się od głównego nurtu należy je porzucić. Na to nie namawiam, ale namawiam na szukanie egzemplarzy z mniej popularnych tkanin.
Zaliczyłbym do nich wszelkiego rodzaju muśliny, szczególnie wełniane i bawełniane. To ultralekka i cienka tkanina o luźno tkanej strukturze, co sprawia, iż jest przeźroczysta, matowa, a nadruki wychodzą na niej jakby lekko „przydymione”. Dużym plusem takich poszetek jest też to, iż choćby przy większych formatach nie wypychają brustaszy, bo są tak cienkie. To taka tkaninowa „mgiełka”.
W kolekcji letniej mamy piękną poszetkę muślinową z obrazem Władysława Strzemińskiego, ale przez cały czas dostępne są też modele z naszej kolekcji jesiennej: z wintyżową ryciną mewy srebrzystej oraz poszetkę z zabawną ilustracją Michała Loby (kremowa i granatowa). Uwielbiam wszystkie cztery i polecam z czystym sumieniem. Format trzech z nich (40×40 cm) sprawia, iż można je też wykorzystać jako gawroszkę/apaszkę.
GRANATOWA KURTKA SAFARI
Trochę jestem zaskoczony, iż ten model nie wyprzedał się jeszcze do zera, ale przypuszczam, iż wynika to z tego, iż ta kurtka safari na pierwszy rzut oka wygląda na coś bardziej wiosenno-jesiennego, a nie letniego. Kolor być może tak, ale już sama tkanina i konstrukcja są naprawdę lekkie. Kurtka nie ma podszewki, a sama tkanina ma luźny splot i jest to mieszanka wełny i lnu. Super rzecz, którą można nosić od wczesnej wiosny do później jesieni. Zresztą zerknijcie na komentarze klientów, jakie zebrała ta kurtka.
Wszystkie produkty z kolekcji „Baltic” znajdziecie w tej zakładce. Przypominam, iż kod rabatowy URODZINY działa na wszystkie produkty Poszetka & Mr. Vintage. Będzie on aktywny do końca weekendu.