Ulubieńcy stycznia 2016!

labei357.blogspot.com 8 lat temu

Hej kochani!

Dziś mam dla Was post z ulubieńcami miesiąca, i będą tu zarówno kosmetyki jak i nie kosmetyki, więc jeżeli jesteście ciekawi, co skradło moje serce w ubiegłym miesiącu, to zapraszam do czytania. :

Dodam jeszcze tylko, iż tych rzeczy jak na mnie jest sporo, więc post będzie dość długi, więc weźcie sobie coś do picia i chrupania!


KOSMETYKI:




Pierwszym ulubieńcem jest krem do twarzy z Ziaji z serii liście manuka. Używam go codziennie pod makijaż, a także wieczorem po umyciu twarzy żelem czy też zrobieniem peelingu. Cudownie nawilża, ładnie pachnie, nie zapycha, ja jestem w nim absolutnie zakochana. Cena: ok. 7-8zł.





Drugim ulubieńcem jest szczotka do włosów Tangle Teezer. Nigdy nie rozumiałam jej fenomenu, i dla mnie od innych szczotek różniła się tylko ceną. Kiedy użyłam jej po raz pierwszy, podczas Wigilii, od razu się w niej zakochałam. Rozczesywanie włosów nią, to czysta przyjemność. Nie wyobrażam sobie teraz wrócić do normalnej szczotki. ;) Cena: ok. 30-40zł.



Trzecim ulubieńcem, a adekwatnie ulubieńcami są to próbki pomadek matowych z Avonu. Jedna próbka kosztowała 1zł, więc skusiłam się na cztery kolory. :) Próbkami jestem zachwycona, codziennie miałam jakiś kolor na ustach, stanowczo przeważały dwa najjaśniejsze odcienie, ale przyznam się Wam, iż czerwona również gościła na moich ustach. Utrzymują się bardzo długo na ustach, wytrzymują jedzenie, picie, mówienie. Podam Wam jeszcze nazwy tych pomadek, zaczynając od najciemniejszej po prawej stronie:
-Berry Blast,
-Ideal Lilac,
-Pure Pink,
-Posh Petal


Kolejnym produktem, który skradł moje serce, jest zimowy krem do rąk z Ziaji o zapachu czekoladowo-pomarańczowym zapachu. Nawilża na długo, przepięknie pachnie, był to najlepszy mój zakup tej zimy. Niestety, była to edycja limitowana, ponieważ niedawno poszłam na stoisko Ziaji, i go nie było. :( Mam go jeszcze trochę, będę się rozglądać za nim, a nuż być może niedługo uda mi się go dorwać ponownie. Cena: ok. 6zł




Następnym produktem jest pomadka nawilżająca z Nivea. W styczniu moje usta były w stanie tragicznym, Były suche i mega spierzchnięte, i choćby moja wychowawczyni zapytała mnie pewnego razu co mi się stało. :D Poprosiłam mamę, żeby kupiła mi jakąś pomadkę nawilżającą do ust, a ona kupiła mi w Rossmannie taką z Nivea z serii HYDRO CARE. Uwielbiam ją, świetnie nawilża usta, w dodatku nie sprawia, iż są one lepiące, jak większość takich pomadek, używanie jej to czysta przyjemność. Poużywałam jej przez 3 dni i moje usta wróciły do normalnego stanu. Od tamtej pory się z nią nie rozstaję. Cena: ok. 9zł.


W styczniu non stop używałam perfum z pumy, które dostałam na mikołajki klasowe. Zapach jest przepiękny; leciutko słodki a zarazem orzeźwiający. Osoba, która mi je kupowała, trafiła idealnie w mój gust. Do tego opakowanie prezentuje się bardzo efektownie. Perfumy utrzymują się dość długo, czasem choćby kiedy wyjmuję jakąś bluzkę z szafy, a nosiłam ją już wcześniej, to jeszcze je czuje. :)
Ceny niestety nie znam.


Ostatnim już ulubieńcem jest lakier do paznokci z Miss Sporty o numerku 552 z serii żelowej. Jestem pozytywnie zaskoczona, ponieważ nie spodziewałam się, iż zwykły lakier do paznokci wytrzyma u mnie bez utwardzacza aż 7 dni! Ma przepiękny kolor, ciemny różowy, idealny do szkoły, do tego optycznie wydłuża nam palce. Każda koleżanka pytała się mnie o ten lakier. :) Cena: 7zł

NIE KOSMETYKI:



W tym miesiącu zakochałam się w herbacie z Biedronki o smaku truskawki i wiśni. Kupiłam ją za dosłownie niecałe 2 zł. Wiem, iż są jeszcze dwa inne smaki i na pewno ich spróbuję, gdy wypiję już tą. Cudownie smakuje, cudownie pachnie, nie sądziłam, iż za 2 zł można kupić tak dobrą herbatę. o ile jeszcze nie próbowałyście, to biegnijcie do Biedronki!

Kolejnym ulubieńcem jest gra na telefon, która nazywa się ISLAND CRUSHER. Polega ona, na tym, iż macie wyspę, a tej wyspie różne stworki, a Waszym zadaniem jest obcinanie tym stworkom tej wyspy tak, aby nie miały gdzie się ruszać. o ile obetniecie 100% tej wyspy, to przechodzicie na kolejny poziom. Gra jest mega wciągająca, o ile nie macie co robić, to ściągnijcie tę grę! Jest ona zarówno na EOS jak i ANDROIDA.


Następnym ulubieńcem jest zegarek. Było to moje marzenie, które wreszcie się spełniło, bo dostałam ten przepiękny zegarek na święta. Na pewno wiecie, jeżeli czytałyście moją wishlist świąteczną. ;) Zegarek jest przepiękny, pozłacany, na bransoletce, uwielbiam go, mam go cały czas na ręce. Niestety ceny nie wiem.

I teraz przyszła już pora na moich ulubieńców muzycznych! Są to piosenki, których słucham cały czas od stycznia. :) !

Major Lazer feat. Wild Belle - Be together - https://www.youtube.com/embed/GZSsOEqgm0c
Nothing But Thieves - Trip Switch - https://www.youtube.com/embed/w1Qxxx2SQoo
Popek x Matheo - Wodospady - https://www.youtube.com/embed/rrKSc6lHeC4


I to tyle. Mam nadzieję, iż jakoś dotrwaliście do końca. Dajcie znać, co w styczniu skradło Wasze serca! :)

Buziaki
Paula :*:*
Idź do oryginalnego materiału