Uliczka mistrza Mikaela znajduje się na Södermalm. Wcześniej była końcem albo początkiem ulicy Fjällgatan. W latach 30 XX wieku zbudowano nową ulicę Renstierna, która przecięła na połowę Fjällgatan. W 1939 roku kawałek ulicy otrzymał nową nazwę Mäster Mikaels gata od osoby, która kiedyś przy niej mieszkała. Mäster, czyli Mistrz był kiedyś tytułem miejskiego kata. W 1635 roku posadę miejskiego kata w Sztokholmie objął Mikael Reissuer. Co interesujące Mistrz Mikael nie był wcześniej skazany. Ciekawe, ponieważ chętnych do pracy jako kat nie było zbyt wielu i z reguły tę pracę oferowano…skazańcom. Nie każdy też mógł zostać katem. To ciężki zawód przede wszystkim dla silnego mężczyzny i…inteligentnego, a do tego o mocnych nerwach. Dobry kat wiedział, jak zabić, żeby skazany nie cierpiał. Jak wisielca pociągnąć za nogi, żeby złamać mu kręgosłup. Jak zamachnąć się toporem, żeby głowę odrąbać za pierwszym razem, a nie przejechać ostrzem po szyi. Takie umiejętności dawały też dodatkowe źródło dochodu, ponieważ bliscy, o ile było ich na to stać, płacili za to, żeby skrócić cierpienia skazańcowi. Kat zajmował się nie tylko torturowaniem i uśmiercaniem. Do jego zadań należało również łapanie zbłąkanych psów i świni oraz obdzieranie ze skóry koni. Stary kat szkolił też nowych katów. Kaci pomimo ważnej funkcji zepchnięci byli na margines społeczeństwa i widać to było po tym, jakie rejony miast zamieszkiwali. zwykle były to pobrzeża miasta. Zaraz obok miejsca, w którym mieszkał Mistrz Mikael znajdowało się miejsce kaźni. Mikael Reissuer w zawodzie kata pracował 15 lat. Przez te lata dorobił się domu. W styczniu 1950 roku dobra passa w jego życiu się skończyła. Wpuścił do domu znajomego, któremu jakiś czas wcześniej użyczył schronienia pomimo tego, iż był wygnańcem. Mikael wpuścił banitę. Usiedli do stołu, zaczęli pić alkohol i rozmawiać. Alkohol plus drażliwe tematy kończą się jednym – bójką. Ta bójka skończyła się śmiercią banity. Mikael zeznał potem przed sądem, iż banita przez przypadek nadział się na ostrze, które on trzymał w ręce. Sąd nie uwierzył w taką wersję i skazał Mikaela na śmierć. Został ścięty przez swojego następcę. Po latach jego imieniem nazwano niewielką uliczkę, przy której spędził kawałek życia. Ulica zaczyna się przy kościele św. Katarzyny. W 1723 roku św. Katarzynę strawił pożar i przy okazji okoliczne budynki. Po tym wydarzeniu zakazano budowy drewnianych domów. Piękny żółty budynek to Rutenbeckska gården został wybudowany po pożarze św. Katarzyny. Jest interesujący ze względu na to, iż jego część jest drewniana. W drugiej połowie XVIII wieku znajdowała się tu wytwórnia tytoniu i fabryka włókiennicza. Dom posiadał własną studnię, piękny ogród z dziesięcioma drzewami owocowymi i altaną. W latach 30 tych XX wieku budynkowi groziła rozbiórka, ponieważ był plan poszerzenia ulicy Nytorgsgatan. W latach 70 tych dom przeszedł gruntowny remont. Pomimo zakazu domy w dalszej części ulicy zbudowano z drewna. Ukończono je w 1729 roku. Budynek z numerem 6 A-D w 1730 roku należał do szypra Johana Holmberg, który wynajmował piętro domu i budynki znajdujące się w podwórzu sześciu rodzinom. Dom z numerem 7 został zbudowany w 1723 roku dla Everta Johansson. Parterowy dom z numerem 8, a tuż za nim dom z numerem 10, który jest najbliżej Cornelisparken. Dom z numerem 9. Dom z numerem 11, przy którym jest punkt widokowy z ławkami. Źródła: http://sodermalm.one/mastermikael/exkursmmikael.html