Ulica Siemieńskiego - coraz bardziej przyjazna kierowcom?

iochota.pl 1 tydzień temu
Nie jestem kierowcą, jestem rowerzystą, ale nie aktywistą rowerowym i żal mi kierowców, z którymi kiedyś walczyłem, jako Warszawska Masa Krytyczna . Wstydzę się za to gdyż poszło to wszystko nie w tym kierunku, jaki miałem w zamyśle. Walczyłem o "równe prawa dla rowerzystów" a później się okazało, ze mam walczyć o "Każdą infrastrukturę rowerową " choćby i tą bez sensu. Czara goryczy się przebrała, kiedy rowerzyści ugrali ulicę Barską pod prąd i co to zmusiło pod szpitalem montaż progów zwalniających. Odszedłem od tego towarzystwa po 10 latach. Teraz widzę, iż lobby zielone i rowerowe wygrywa wszystkie mądre i niemądre pomysły skłócając społeczeństwo i zagarniając przestrzeń po kawałeczku rugując samochody. Pod płaszczykiem bezpieczeństwa i zaprowadzając ład wynikający z ustanowionych przepisów, które jakimś dziwnym trafem coraz bardziej są restrykcyjne. Nie dość, iż przepustowość ulic zmalała poprzez zawężanie ich to jeszcze zabiera się na każdym kroku i przy każd
Idź do oryginalnego materiału