Przechodziłam Kanoniczą, najstarszą ulicą Krakowa. Zachwycałam się wrotami i portalami. I tak wpadłam na pomysł, iż zrobię ten post. Szczegółów na temat tej uliczki można wysłuchać tutaj.
Ałtfit beżowo-szary, czyli najmojsze barwy szczęścia.
Ulica Kanonicza:
Załapało się też drzewo sprzed kościoła św.Wojciecha na krakowskim Rynku:
I kosmonauta spod AGH: