Rząd zapowiada ułatwienia dla seniorów, ale nadchodząca zmiana może okazać się dla nich wyjątkowo niekorzystna. ZUS zyska prawo do żądania zwrotu emerytur i rent aż za trzy lata wstecz – choćby jeżeli senior nieświadomie przekroczył limit dorabiania. Wystarczy, iż nie złoży obowiązkowego oświadczenia o dochodach, którego… właśnie ma już nie być.

Fot. Warszawa w Pigułce
ZUS zyska nowe uprawnienie. Emeryci i renciści zagrożeni zwrotem świadczeń za 3 lata wstecz
Rząd zapowiada uproszczenie przepisów dla seniorów, ale w rzeczywistości zmiana może uderzyć w tysiące emerytów i rencistów. Pod pozorem deregulacji ZUS może zyskać potężne narzędzie – prawo do żądania zwrotu świadczeń za ostatnie trzy lata, jeżeli senior nie złoży odpowiedniego oświadczenia. Dotąd obowiązywał limit jednego roku.
Dorabiasz? Możesz stracić świadczenie
Osoby, które nie osiągnęły wieku emerytalnego, a jednocześnie pobierają emeryturę lub rentę i dorabiają do świadczenia, muszą uważać. Przekroczenie limitów przychodu może skutkować zmniejszeniem wypłat z ZUS, a choćby całkowitym zawieszeniem świadczenia. Dodatkowo mają obowiązek informować Zakład o rocznych dochodach – właśnie ten obowiązek ma teraz zniknąć. Problem w tym, iż jego zniesienie może oznaczać większe ryzyko finansowe dla świadczeniobiorców.
Nowe limity przychodów od czerwca 2025
Zgodnie z komunikatem ZUS, od 1 czerwca 2025 r. obowiązują dwa nowe progi:
- Przekroczenie 6 273,60 zł miesięcznie (70% przeciętnego wynagrodzenia za I kwartał) oznacza zmniejszenie świadczenia.
- Przekroczenie 11 651,00 zł miesięcznie (130% średniego wynagrodzenia) skutkuje zawieszeniem wypłat.
Limity te dotyczą tylko osób, które nie osiągnęły jeszcze ustawowego wieku emerytalnego (60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn). Po jego przekroczeniu można dorabiać bez ograniczeń – o ile nie pracuje się przez cały czas u tego samego pracodawcy, co przed przejściem na emeryturę.
Zniknie obowiązek raportowania dochodów – i tu zaczyna się problem
Rządowy projekt zakłada, iż emeryci i renciści nie będą już musieli co roku składać w ZUS zaświadczenia o łącznych dochodach. Zakład ma korzystać z danych już zgromadzonych na kontach ubezpieczonych. Brzmi jak ułatwienie, ale może mieć poważne konsekwencje.
Do tej pory, jeżeli senior złożył takie zaświadczenie, a mimo wszystko przekroczył limit – ZUS mógł żądać zwrotu nadpłaconych świadczeń tylko za ostatni rok. o ile jednak takiego dokumentu nie było – Zakład mógł cofnąć się aż o 3 lata i zażądać zwrotu za cały ten okres.
Teraz, gdy obowiązek zniknie, wielu emerytów nie będzie już tego robić – i nieświadomie narazi się na ryzyko zwrotu świadczeń za 3 lata wstecz.
Eksperci alarmują: zmiana korzystna dla ZUS, ryzykowna dla seniorów
Zgodnie z art. 84 ust. 3 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, brak zawiadomienia o przekroczeniu limitu dochodów skutkuje możliwością odzyskania przez ZUS nienależnie wypłaconych świadczeń aż za trzy lata. Dotąd seniorzy chronili się przed tym, składając roczne oświadczenia. Wraz z planowaną zmianą – ta furtka zostanie zamknięta.
Rząd zapewnia, iż celem projektu jest zmniejszenie biurokracji i ułatwienie życia emerytom. Za projekt odpowiada wiceminister rodziny i polityki społecznej Sebastian Gajewski. Przyjęcie ustawy planowane jest na III kwartał 2025 roku.
Co dalej?
Na razie opublikowano jedynie założenia do ustawy. Treść projektu jeszcze nie została ujawniona. Istnieje więc szansa, iż rząd wprowadzi mechanizm ochronny dla świadczeniobiorców. jeżeli jednak tak się nie stanie – emeryci i renciści mogą już niedługo znaleźć się w pułapce, z której bardzo trudno będzie się wyplątać bez konsekwencji finansowych.