Zauważywszy psa leżącego przy ławce, od razu do niego pobiegłam. Wzrok mój padł również na smycz, którą Natalia niedbale porzuciła. Gdy tylko zobaczyłam zwierzę, rzuciłam się ku niemu. W polu widzenia pojawiła się i ta smycz, rzucona przez Natalię bez zastanowienia. Mars spojrzał na swojego pana opuchniętymi oczami, pełen skargi… Z siostrą od prawie dwóch […]