Uczestnik "Sanatorium" pochodzi ze znanej rodziny. Rozpisywały się też o nim media

pomponik.pl 5 godzin temu
Zdjęcie: pomponik.tv


"Sanatorium miłości" rozkręca się dość szybko. W najnowszym sezonie pojawił się Marek z Czerniewic koło Torunia, który pochodzi ze znanej w mieście rodziny. Kim jest uczestnik randkowego show i jak trafił do programu?


"Sanatorium miłości" nazywane jest tym razem w Mikołajkach na Mazurach. Bohaterowie programu, którego gospodynią jest Marta Manowska, to bardzo energiczni i żywiołowi ludzie. Widzowie już zapamiętali przebojową Annę z Lubska, w której od pierwszego odcinka zakochał się Edmund z Żagania. Z kolei między Zdzisławem z Gryfina a Stanisławem z Mysłowic sytuacja jest napięta, bo obaj liczą na przychylność Urszuli z Poznania. Reklama


"Sanatorium miłości" 7. O Marku przed laty rozpisywały się media


Marek z "Sanatorium miłości" 7 na razie jeszcze nie wybrał w randkowym show partnerki dla siebie. Uczestnik jednak zgłosił się to programu, by znaleźć miłość. Okazuje się, iż bohater programu jest bardzo znany w swoim mieście. Marek 10 at temu dokonał pewnego wyczynu, o którym rozpisywały się lokalne media.


Marek na przełomie 2013 i 2014 roku przejechał na rowerze 46 tysięcy kilometrów dookoła świata, przez ponad 40 państw.
"Wyruszyłem 10 maja, w swoje urodziny. Wróciłem równo po roku, w kolejne urodziny" - opowiadał Marek dla "Dziennika Toruńskiego"
"Niczego nie planowałem, dosłownie jechałem tam, gdzie mnie oczy poniosą. By nie tracić czasu, przemieszczałem się także samolotami. Gdy w Argentynie dotarłem na lotnisko, zapytałem o najbliższy lot do Portugalii lub Hiszpanii. Ostatecznie wylądowałem w Lizbonie. Przejechałem jeszcze przez Hiszpanię, Francję, skoczyłem do Irlandii, Szkocji i Anglii. Było jeszcze kilka państw europejskich i na koniec spora część Polski. (...) To była przygoda życia" - przekonuje.


"Sanatorium miłości" 7. Marek pochodzi ze znanej toruńskiej rodziny


Dodatkowo rodzina Marka jest znana w Toruniu od lat. Brat jego dziadka Antoni Dittmann był właścicielem pływających po Wiśle parostatków i holowników parowych. Do rodziny Dittmannów należała też kamienica na rogu ulicy Łaziennej, w której mieściła się restauracja "Pod Złotą Kotwicą".


"Sanatorium miłości" 7. Marek zgłosił się do programu pod wpływem impulsu


Marek z "Sanatorium miłości" 7 w lokalnych mediach opowiedział szczegółowo, jak trafił do programu TVP. Zgłosił się pod wpływem impulsu.
"Rok temu jechałem w góry, na narty. Akurat w telewizji były zapowiedzi "Sanatorium miłości". Postanowiłem wziąć udział w programie, chcąc przeżyć przygodę, poznać kogoś. Po powrocie do domu wypełniłem w internecie formularz zgłoszeniowy. W odpowiedzi dostałem powiadomienie, bym nagrał telefonem filmik, podczas którego odpowiem na 12 pytań. Tak zrobiłem. Potem ekipa z telewizji przyjechała do mnie i nagrywała mnie podczas różnych aktywności. W końcu trafiłem na casting" - opowiada Marek z "Sanatorium miłości" dla "Dziennika Toruńskiego".
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:
Kogo powinna wybrać Anna z "Sanatorium miłości"?
Tego w "Sanatorium" jeszcze nie było i to po pierwszym odcinku. Ania przekazała w sieci
Anna z "Sanatorium miłości" wyjawiła ws. emerytury. Padła konkretna kwota [POMPONIK EXCLUSIVE]
Gosia z "Sanatorium" o wadach Włochów. To dlatego chce rodaka [POMPONIK EXCLUSIVE]
W "Sanatorium miłości" już się kłócą. Gorąco u uczestniczek
Idź do oryginalnego materiału