Coraz więcej osób planuje zimowe wyjazdy z wyprzedzeniem, ponieważ w wielu europejskich ośrodkach sezon narciarski zaczyna się już w grudniu i trwa choćby do kwietnia. Przy wyborze miejsca na urlop warto uwzględnić nie tylko infrastrukturę i poziom trudności tras, ale także lokalne przepisy. Przykładowo we Włoszech obowiązuje wymóg posiadania ubezpieczenia OC dla narciarzy i snowboardzistów, a jego brak może skutkować mandatem.
Planowanie wyjazdu na narty w dużej mierze zależy od kierunku, ponieważ warunki i organizacja ośrodków różnią się w zależności od kraju.
Kotelnica Białczańska – Jankulakowski WierchNajciekawsze kierunki na narty w Europie
We włoskich Dolomitach, m.in. w regionie Dolomiti Superski, dostępnych jest około 1200 kilometrów tras oraz ponad 400 wyciągów. To jeden z największych połączonych kompleksów narciarskich w Europie, funkcjonujący zwykle od końca listopada do wiosny.
Austria słynie z rozbudowanych systemów naśnieżania. W wielu ośrodkach, takich jak Sölden czy Ski Amadé mamy stabilne warunki choćby przy mniejszych opadach śniegu. We Francji natomiast popularne są tereny wysokogórskie, takie jak Chamonix czy 3 Vallées, gdzie duża część tras znajduje się powyżej 2000 m n.p.m. To przekłada się na dłuższy sezon i dobre warunki śniegowe.
Jak wygodnie sprawdzić i kupić ubezpieczenie narciarskie?
Po wyborze kierunku warto przeanalizować kwestie organizacyjne, w tym koszty oraz poziom ochrony w przypadku kontuzji lub kolizji. To w tym momencie wiele osób sprawdza, jakie ubezpieczenie narciarskie online będzie najbardziej odpowiednie. Kupno polisy na narty nie musi być czasochłonne ani skomplikowane. Na rankomat.pl można gwałtownie porównać dostępne oferty i wybrać polisę dopasowaną do swoich potrzeb. W kalkulatorze znajdziesz kilkanaście wariantów ochrony oferowanych przez renomowane towarzystwa ubezpieczeniowe, w tym pakiety obejmujące koszty leczenia, ratownictwo górskie, NNW, OC, a także ochronę sprzętu i bagażu.
Jest to istotne zwłaszcza w krajach, w których akcja ratunkowa, szczególnie z udziałem śmigłowca, może kosztować kilka tysięcy euro.
Kasprowy Wierch – TatryPolskie góry na narty – gdzie pojechać?
W ostatnich latach znacząco rozwinęła się także infrastruktura narciarska w Polsce. Przykładowo w Szczyrku mamy Szczyrk Mountain Resort, COS Skrzyczne i Beskid Sport Arena, co przekłada się na kilkadziesiąt kilometrów wysokiej jakości tras. A większość z nich objęta jest nowoczesnym systemem naśnieżania. Bliżej Tatr, w Białce Tatrzańskiej znajdują się trzy duże stacje – Kotelnica, Bania i Kaniówka.
Zakopane zapewnia szeroki wybór zarówno trudniejszych tras, jak te na Kasprowym Wierchu, jak i łagodniejszych odcinków przeznaczonych dla początkujących. Beskidy, w tym okolice Tylicza, Cieniawy czy Laskowej, są opcją dla osób poszukujących mniejszych i mniej zatłoczonych ośrodków, często położonych bliżej głównych szlaków komunikacyjnych.
Okolice Chamonix – FrancjaBez względu na to, czy wyjazd dotyczy Alp, czy polskich gór, ważne jest uwzględnienie warunków charakterystycznych dla wybranego regionu. W ośrodkach alpejskich trasy są zwykle położone wyżej, co przekłada się na bardziej przewidywalny sezon. W Polsce sezon bywa krótszy, ale ośrodki rekompensują to rozbudowanym naśnieżaniem i krótszym czasem dojazdu.
Różnice występują również w regulacjach. Wspomniany wcześniej obowiązek posiadania OC we Włoszech to przykład przepisu, który wpływa na przygotowanie do wyjazdu. Uwzględnienie lokalnych zasad i dobranie odpowiedniej polisy znacząco zwiększa bezpieczeństwo i ogranicza ryzyko nieprzewidzianych kosztów.
Pilsko – Beskid ŻywieckiKoszty ratownictwa w Polsce i za granicą
W Polsce akcje GOPR i TOPR są bezpłatne, czego wielu narciarzy choćby nie zauważa, ale niemal wszędzie za granicą każda interwencja wiąże się z rachunkiem wystawianym bezpośrednio poszkodowanemu. Nawet podstawowa pomoc może kosztować tyle, ile kilkudniowy wyjazd, a pełna akcja ratownicza – tyle, co nowy samochód.
Koszty zagranicznego ratownictwa potrafią być zaskakująco wysokie. Sam start śmigłowca to zwykle od 4 do 6 tys. euro za godzinę lotu, a przewiezienie rannego narciarza ze stoku do szpitala we Włoszech potrafi kosztować kilkanaście lub choćby ponad 20 tys. zł.
W wielu krajach górskich pełna akcja ratunkowa oscyluje w granicach kilkunastu, a nierzadko kilkudziesięciu tysięcy euro. Dlatego suma kosztów ratownictwa w polisie powinna wynosić co najmniej kilkadziesiąt tysięcy euro, bo standardowe zakresy rzędu 5-6 tys. euro są zdecydowanie zbyt niskie i często wystarczają jedynie na ułamek faktycznych kosztów.
Karta EKUZ, a ubezpieczenie dodatkowe
Warto pamiętać, iż EKUZ nie zastąpi polisy narciarskiej. Karta nie pokrywa ani ratownictwa, ani poszukiwań, ani transportu medycznego do Polski. Refunduje jedynie podstawowe świadczenia medyczne w ramach lokalnej publicznej opieki zdrowotnej. W praktyce oznacza to, iż jeżeli w Alpach wezwany zostanie śmigłowiec, wszystkie koszty spadną na turystę. Dlatego EKUZ dobrze mieć, ale traktować jedynie jako uzupełnienie.
Jak wybrać odpowiednie ubezpieczenie narciarskie?
Dobra polisa narciarska powinna obejmować kilka kluczowych elementów.
- Najważniejsze są wysokie koszty leczenia oraz koszty ratownictwa i poszukiwań.
- Do tego warto dołożyć NNW, czyli ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków, oraz OC. To niezwykle ważne w sytuacji, gdy przypadkowo wyrządzimy komuś szkodę na stoku. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, iż OC może ochronić przed roszczeniami, które w przypadku poważnej kolizji mogą wynosić choćby setki tysięcy złotych.
- Oprócz tego polisa może uwzględniać ochronę bagażu i sprzętu sportowego, a przy planowaniu jazdy poza trasami czy skitouringu należy pamiętać o rozszerzeniu o sporty wysokiego ryzyka lub ekstremalne.
Każdy ubezpieczyciel inaczej je klasyfikuje, dlatego trzeba sprawdzić dokładnie, jak traktowane jest samo narciarstwo. W jednym towarzystwie uznawane jest za sport standardowy, w innym wymaga dodatkowej ochrony.
Ceny ubezpieczenia narciarskiego
Koszt ubezpieczenia narciarskiego jest zwykle niewielki. Często zaczyna się od około 30 zł za kilka dni ochrony, a pełne pakiety kosztują zwykle od kilkudziesięciu do około stu złotych. To kwota, która w żaden sposób nie zagraża budżetowi wyjazdu, a jednocześnie zabezpiecza choćby na setki tysięcy złotych. W praktyce profesjonalna ochrona może kosztować tyle, co obiad na stoku, a chronić przed rachunkami, które mogłyby wpędzić w wieloletnie długi.
Wybór polisy
Warto przed zakupem porównać kilka ofert, bo różnice w zakresie bywają ogromne, a cena nie zawsze idzie w parze z jakością. W trakcie wyboru polisy najlepiej zwrócić uwagę nie na sam koszt, ale na konkretne sumy gwarantowane i realne potrzeby narciarza. To szczególnie ważne, gdy planujemy wyjazd z dziećmi, jazdę w miejscach o trudniejszym terenie czy dodatkowe aktywności, jak skitury, freeride czy jazda po nieprzygotowanych stokach.
Z punktu widzenia praktyki narciarskiej warto pamiętać o kilku prostych zasadach:
- sprawdzić zakres polisy,
- upewnić się, iż obejmuje narciarstwo,
- zweryfikować wysokość kosztów leczenia i ratownictwa,
- dobrać ochronę adekwatną do stylu jazdy.
Dzięki temu podczas wyjazdu nie trzeba myśleć o formalnościach, a jedynie cieszyć się zimą. Odpowiednio dobrana polisa daje poczucie bezpieczeństwa i spokój. A to w górach, gdzie wiele rzeczy dzieje się gwałtownie i niespodziewanie, ma ogromne znaczenie.
WPIS PARTNERSKI – Wpis powstał przy współpracy z Rankomat.pl





