Tworzyć i być szczęśliwym -- Andrzej Tomaszewski.

kronikiinowroclawskie.blogspot.com 8 miesięcy temu

Jeśli oprócz podziwiania dzieł artysty możesz się z nim spotkać, porozmawiać, poznać jego inspiracje, techniki tworzenia, zapytać o wszystko co cię interesuje, to wielka wartość dodana do tego co wiedziałeś o jego twórczości do tej pory....



Dzisiaj gościem naszego muzeum był rysownik, malarz Andrzej Tomaszewski....

Wystawa jego twórczości jest prezentowana aktualnie w muzealnych salach, zresztą w Kronikach Inowrocławskich mieliście już okazję podziwiać tę wystawę w jednym z poprzednich postów.

By wprowadzić was w klimat twórczości Andrzeja Tomaszewskiego przypominam kilka jego dzieł....





















Muzealna salka zapełniła się w większości młodymi, ciekawymi sztuki ludźmi....
Z uwagą słuchali opowieści artysty, zadawali interesujące pytania, analizowali jego twórczość....





Artysta miał dla młodych pewien przekaz, radę od starszego kolegi:

Zawsze wiedział co chce robić

czuje się szczęśliwy w swojej pracowni

w swoim świecie wyobraźni

ma przesłanie do odbiorców

choć niekoniecznie w swoich dziełach

bądźcie sobą

bądźcie autentyczni

dążcie do tego, by być szczęśliwym

takie jest motto

rysownika i malarza

Tomaszewskiego Andrzeja.




Dziwny, inny

ale nikomu nie szkodzi

nie ulega otoczeniu

szczęśliwy w swojej krainie wyobraźni

odcina się od ponurych, spleśniałych obrazów

normalnego świata

nieodgadniony

niejednoznaczny

na swój sposób bardzo wrażliwy

nad swoim przekazem

pozwala się nam samym zastanowić...






Przeżycia, emocje, wydarzenia

najczęściej inspirują artystów

z tym jest nieco inaczej

ma swój świat

świat wyobraźni

z niego płyną tematy, rysunki, obrazy

udziwnienia

doszukujemy się skojarzeń

staramy się rozszyfrować przekaz

odczytać myśli

chyba się nie uda

artysta bawi się sztuką

cieszy się ciągle nowymi tematami

dobrze się w tym czuje

intryguje, zmusza do myślenia

spełnia się

jest w tym szczęśliwy

chce taki pozostać

my cieszymy się ciągle

nowymi dziełami.


Gdy wyczerpały się pytania nadszedł czas na autografy i podpisywanie katalogów...

Dedykacja od takiego Mistrza to wspaniała pamiątka.







Utworzyła się spora kolejka, co pewnie dało Mistrzowi sporą satysfakcję....












Ciekawe dyskusje trwały nadal, artysta ze swadą opowiadał i odpowiadał na kolejne pytania....































Mam też piękną pamiątkę i wpis ręką Mistrza w katalogu z jego dziełami.



Zdjęcia na ściance z artystą to też fajna pamiątka.....















Jeszcze rozmowy przy kawie, trudno się rozstać....

Oglądając obrazy i rysunki Mistrza mam świadomość, iż jego magiczne dłonie, które tworzyły te niesamowite dzieła, wypisywały również dedykację w moim katalogu.


Idź do oryginalnego materiału