KiKatedra św. Trójcy w Gdański-Oliwie, to prawdziwa perełka w historii. Nazywana jest też Archikatedrą Oliwską lub oficjalnie Archikatedrą Trójcy Świętej, Najświętszej Marii Panny i św. Bernarda.
REKLAMA
Swoje początki ma już w 1186 roku
Wtedy była tylko drewnianym kościółkiem wybudowanym przez zakon cystersów, na polecenie księcia pomorskiego Sambora I. W następnych latach regularnie ją przebudowywano, aż w końcu w 1350 roku stanął oficjalnie kościół gotycki. Dzisiaj jest połączeniem też barokowego stylu. Strzeliste hełmy wież nadają wrażenie dążenia ku niebu, jednak nie zawsze tak było. Same wieże nie są zbytnio wysokie, a to przez rygorystyczną cysterską reguł, mówiącą o zakazie wyróżniania świątyni.
To tutaj odbyła się wielka ceremonia
Zygmunt III Waza przybył do katedry w 1587 roku, w celu złożenia przysięgi pacta converta. Było to niezbędne do objęcia tronu. Władca zobowiązał się wobec szlachty, iż jako król, co dwa lata będzie zwoływał sejm i tylko w jego obecności będzie ustalał wysokość podatków. Przysięga dotyczyła też zakazu prowadzenia wojen, bez zgody szlachty.
Drugim bardzo ciekawym wydarzeniem, było zawarcie pokoju oliwskiego 3 maja 1660 roku. Ten traktat zakończył potop szwedzki, nakazując obu stronom zwrotu zgrabionych dóbr. Rzeczpospolita odzyskała natomiast swoje przedwojenne granice. To jeden z najważniejszych punktów historycznych Polski, więc nie możesz być w Gdański i pominąć to miejsce. Tylko wyobraź sobie te wydarzenia, będąc w środku.
Czytaj też: First minute czy last minute? W tym okresie możesz kupić wakacje choćby o połowę taniej
Dlaczego katedrę nazywa się Wawelem Północnym?
Niestety mało znany jest fakt, iż katedra stanowi miejsce pochówku książąt pomorskich. Właśnie z tego wywodzi się nawiązanie do Wawelu, który jest grobowcem króli. Kiedyś znaleziono tutaj świetnie zakonserwowane zwłoki opata. Było to nietypowe zdarzenie, ponieważ reszta ciał pochowanych we wcześniejszym, a choćby późniejszym stanie uległy kompletnemu rozkładowi. To był prawdziwy szok i niesamowite odkrycie!