Zima w Polsce zaczyna być chłodna i śnieżna. W górach jest taka od dawna, co zdają się ignorować niestety niektórzy turyści. W ostatnich dniach kilkukrotnie pisaliśmy w naTemat.pl o lekkomyślnych turystach w Karkonoszach. Tym razem internauci przyłapali skąpo ubraną turystkę, która o życie walczyła nad brzegiem Morskiego Oka.
Lekkomyślna turystka znad Morskiego Oka. W takim stroju wybrała się na wędrówkę
Warunki w Tatrach są bardzo trudne. Na szlakach zalega śnieg, a w wielu miejscach nie brakuje też lodu. Śliska nawierzchnia na drodze do Morskiego Oka niedawno sprawiła problem choćby jednemu z koni ciągnącemu wóz. Zwierzę poślizgnęło się i upadło. Na szczęście nie odniosło żadnych obrażeń.
Jednak z takich warunków nic nie robiła sobie turystka, która postanowiła dotrzeć nad Morskie Oko w tenisówkach. Latem taki widok nikogo tam nie dziwi, ale zimą, to niestety proszenie się o kłopoty.
Na nagraniu, które trafiło do sieci i ma już ponad 2 mln wyświetleń, widać wyraźnie, jak turystka w bardzo kusej spódnicy, tenisówkach i rajstopach kurczowo trzyma się sznurka i poręczy, aby wydostać się znad brzegu Morskiego Oka. Tuż za nią idzie kolejna turystka (niewykluczone, iż jej koleżanka) ubrana kilka lepiej, bo w długą spódnicę.
Internauci nie mieli litości dla turystki znad Morskiego Oka
Filmik cieszy się ogromną popularnością, a kolejni komentujący nie mają litości dla jego "bohaterki". "Bezmyślność ludzka nie zna granic"; "Ja bym na to nie wpadła, żeby iść w góry w trampkach i w spódnicy. Nie mam odpowiedniego stroju, to nie idę"; "Buty butami, ale rajstopy i sukienka w taką pogodę? Jeszcze wchodząc na Morskie Oko wow" – pisali kolejni użytkownicy.
Inni natomiast postanowili sobie nieco pożartować. "Z serii, gdy cię chłop zabiera na randkę niespodziankę"; "Zima, jak widać, nie tylko drogowców potrafi zaskoczyć"; "Ona wracała z imprezy na skróty, przez Morskie Oko akurat było bliżej" – czytamy.
Dalszy ciąg artykułu pod naszą zbiórką – pomóżcie seniorom razem z nami!
Przypomnijmy, iż w bardzo podobnym stroju inna turystka próbowała w sylwestra zdobyć Śnieżkę. Żeby nie zginąć na lodzie, postanowiła choćby zejść ze szlaku i iść po znajdujących się obok kamieniach. Oczywiście kurczowo trzymając się zabezpieczenia w postaci łańcucha. A wystarczyłoby zabrać raczki, żeby bezpiecznie pokonać całą trasę.
