Turyści znaleźli sposób na oszczędność w Zakopanem. Mają patent na drożyznę

pysznosci.pl 1 rok temu
Zdjęcie: Turyści (Wikimedia Commons)


Turyści szukają sposobu na drożyznę w Zakopanem. Rezygnują ze stołowania się w restauracjach i wyjazdów do aquaparków lub zwiedzania drogich atrakcji. Oszczędzamy prawie na wszystkim, tylko nie na noclegu. Pieniądze chcemy wydawać najlepiej, jak się da.

Co roku wyjeżdżamy na wakacje i chcemy korzystać z atrakcji. Niestety, z roku na rok jest coraz gorzej i często kombinujemy, na czym możemy zaoszczędzić. Najczęściej odpada stołowanie się w restauracjach i omijanie najdroższych lub najmniej ciekawych obiektów.

Czytaj także: „To najgorsze jedzenie w Zakopanem”. Obrzydliwe, co znalazł w środku

Turyści wydają mniej pieniędzy w trakcie wakacji w górach

Górale z Zakopanego zdążyli zauważyć, iż mieszkańcy Polski coraz rzadziej pojawiają się na Krupówkach i rezygnują z odwiedzania knajp i restauracji.

– Dużą popularnością cieszą się półprodukty do podgrzania lub zjedzenia na zimno i gotowe posiłki, ale też hot dogi. Ich ceny dla turysty są atrakcyjniejsze od tych, które widzą w restauracjach – stwierdza Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”.

Wygląda na to, iż turyści upodobali się tanie fast foody z Żabki. Polacy coraz częściej wybierają się na piesze wycieczki nad Morskie Oko. Są one praktycznie darmowe, a za wypad do aquaparku Bukowina Tatrzańska trzeba słono zapłacić.

Turyści (Wikimedia Commons)

Wybieramy jednak droższe hotele

W tegoroczne wakacje staramy się optymalizować koszty. Co ciekawe, mimo oszczędzania na jedzeniu i atrakcjach, wybieramy droższe hotele z posiłkami i dodatkowymi bonusami. Musimy za nie więcej zapłacić (o 300-400 zł), ale turyści nie widzą w tym żadnego problemu. Z danych „Gazety Wyborczej” wynika, iż średnia cena noclegu o dobrym standardzie wynosi około 500 zł. Polacy chętniej rezerwują takie oferty. Obiekty, które oferują tańsze pobyty (na przykład 170 zł/doba) są odrzucane ze względu na brak udogodnień, niewygodne łóżka lub negatywne opinie poprzednich klientów.

– Nie mamy do czynienia z poszukiwaczami najtańszych ofert na masową skalę. Nasi rodacy mają zaplanowaną kwotę, którą wydają na wakacje. W ramach tego budżetu chcą nie „jak najmniej” wydać, a „jak najlepiej” – mówi Wagner w tej samej rozmowie.

Idź do oryginalnego materiału