Świdniccy radni wyrazili zgodę na zarezerwowanie w budżecie miasta środków na zakup położonego w centrum zabytkowego budynku. W planach jest stworzenie w jego wnętrzu muzealnej ekspozycji poświęconej tradycji świdnickiego piwowarstwa.

Przypomnijmy, pod koniec sierpnia 2025 roku informowaliśmy, iż dyrektor Muzeum Dawnego Kupiectwa dr Dobiesław Karst wystąpił do władz miasta z wnioskiem o rozważenie zakupu zabytkowego budynku znajdującego się w zaułku między ulicami Kotlarską i Grodzką. Propozycję uzasadniono planami utworzenia w jego wnętrzu stałej ekspozycji poświęconej tradycji świdnickiego browarnictwa – nawiązując do historycznej funkcji budynku.
– Obiekt ten pełnił w XIX i na początku XX stulecia funkcję słodowni, czyli zakładu, w którym z ziarna zbóż, głównie jęczmienia przygotowywano słód – podstawowy półprodukt używany do warzenia piwa. Przed wybudowaniem tego budynku mieszczanie świdniccy posiadający prawo karczmarskie, zezwalające na produkcję i wyszynk tego trunku, słód przygotowywali we własnych warsztatach, co powodowało, iż nie zawsze był on dobrej jakości. Rada Miejska by temu zaradzić nakazała wybudowanie obiektu przy ul. Kotlarskiej 16B, z którego odtąd mieszczanie mieli pozyskiwać słód. Budynek ten w swoich wnętrzach do tej pory posiada ślady dawnej swojej funkcji – między innymi pozostałości dawnego pieca suszarniczego i usytuowanego nad nim komina – wskazywała Magdalena Dzwonkowska, rzecznik Urzędu Miejskiego w Świdnicy.
– Po zakupie dawnej słodowni w jej unikatowych wnętrzach planowane jest ulokowanie filii Muzeum Dawnego Kupiectwa poświęconej historii i bogatej tradycji świdnickiego piwowarstwa. Trunek ze Świdnicy, szczególnie w okresie średniowiecza znany był w całej Europie, stąd w wielu jej miastach znajdowały się słynne „Piwnice Świdnickie”, w którym go serwowano. Wstępne założenia funkcji obiektu dawnej słodowni, po jego adaptacji, poza przestrzenią ekspozycyjną, przewidują również przeznaczenia go na cele konferencyjne oraz miejsce spotkań historyków i badaczy zajmujących się historią piwowarstwa europejskiego – opisywała Dzwonkowska.
Nieruchomość przy ulicy Kotlarskiej 16B znajduje się w tej chwili w prywatnych rękach. Jej wartość rynkowa została oszacowana na 520 tys. złotych, natomiast w wyniku negocjacji przeprowadzonych z właścicielem kwotę nabycia ustalono na 480 tys. złotych. Takie środki zostały niedawno zarezerwowane w świdnickim budżecie. 31 października radni wyrazi zgodę na dokonanie stosownej zmiany w miejskich finansach. Przy okazji dyskusji nad projektem zmian w budżecie padło też pytanie o szacunkowy koszt dostosowania obiektu do potrzeb planowanego muzeum.
– Do momentu, kiedy nie zrobimy programu funkcjonalno-użytkowego, trudno jest określić, jakie będą nakłady. W takich przypadkach nie chcemy być wróżkami, chcemy po prostu operować konkretnymi liczbami, które wynikają z pracy architektów. Na pewno na ten temat informacja będzie przekazana – poinformował prezydent Świdnicy Beata Moskal-Słaniewska. – Obiekt ten będzie prawdopodobnie naszym wkładem do realizacji transgranicznego projektu pomiędzy Polską a Czechami. Rozpoczęliśmy już takie wstępne rozmowy z miastem Trutnov, które z kolei posiada obiekt muzealny do całkowitego remontu i uruchomienia. Bardzo dobrze będzie się wpisywał także i ten budynek. Taki projekt będziemy przygotowywać w przyszłym roku.
O dalszych działaniach związanych z planowanym utworzeniem muzeum będziemy informować.
/mn/






