W Polsce panuje przekonanie, iż "jaki sylwester, taki cały rok". W związku z tym niektórzy dokładają wszelkich starań, by dzień ten spędzić w sposób wyjątkowy. Niekoniecznie chodzi o imprezowanie, a raczej robienie tego, co się lubi. Odradzane jest przeprowadzanie porządków, gdyż wedle ludowych wierzeń, zamiatanie lub wyrzucanie śmieci może przynieść pecha, nie wspominając już o kłótniach. Oczywiście są to tylko zabobony, na które powinniśmy patrzeć z przymrużeniem oka. Warto wiedzieć, iż w innych krajach też można spotkać się z różnymi przeświadczeniami. Jedno z nich jest szczególnie popularne w Szkocji i kryje się za nim smutna historia.
REKLAMA
Zobacz wideo Czy fajerwerki powinny być zakazane? "To nie jest zero-jedynkowe"
Jakie są tradycje sylwestrowe? Tutaj zwracają uwagę na to, kogo wpuszczają do domu
W Szkocji również panuje przekonanie, iż pierwsze chwile po odliczaniu do północy są kluczowe, jeżeli chodzi o dalsze 12 miesięcy. Dlatego też mieszkańcy tego kraju zwracają szczególną uwagę na to... kogo wpuszczają do domu. Tradycja ta nosi nazwę "First Footing", czyli "pierwszy krok" i odnosi się do osoby, która jako pierwsza odwiedzi ich w Nowym Roku. Jak możemy przeczytać na portalu folklorescotland.com, istotne jest, aby wybranek nie przekroczył progu przed samą północą. Oznacza to, iż powinien być albo zupełnie nowym gościem, albo wyjść przed końcem doby i wrócić dopiero po 12.
To jednak nie wszystko. Wedle tradycji pierwszy gość powinien mieć konkretne cechy. Najbardziej pożądani są ciemnowłosi mężczyźni. Zarówno kobiety, jak i panowie z jasnymi pasmami uznawani byli za przynoszących pecha. Najprawdopodobniej przekonanie co do koloru włosów wywodzi się jeszcze z niechęci do najeżdżających kraj w przeszłości wikingów. jeżeli zaś chodzi o obawę przed kobietami, swoje źródło może mieć w wierzeniach związanych ze starą boginią zimy i śmierci, czyli Cailleach. Przybierała ona postać sędziwej damy, a jej pojawienie się u progu zwiastowało niebezpieczeństwo dla przebywających wewnątrz domowników.
Ponadto pierwsi goście powinni przynieść ze sobą podarunki. w tej chwili najczęściej są to kruche ciasteczka lub whisky, ale w przeszłości stawiano przede wszystkim na kawałek węgla. Miał on symbolizować ciepło domowego ogniska.
Hogmanay w SzkocjiSzkocja. Fot. John Lord from Edinburgh, Scotland, CC BY 2.0, via Wikimedia Commons
Pochodnie, przebieranie i kąpiel w lodowatej wodzie. Tak wita się Nowy Rok w Szkocji
Warto jeszcze zaznaczyć, iż w Szkocji obchody związane z końcem starego i początkiem nowego roku są wyjątkowo huczne. Widać to w szczególności w Edynburgu, gdzie już 30 grudnia rozpoczyna się świętowanie Hogmanay. Jak informuje portal edinburghfestivalcity.com, wtedy też tysiące ludzi wychodzi na ulice z płonącymi pochodniami. Z kolei portal bbc.com przypomina, iż 1 stycznia uczestnicy przebierają się w wymyślne stroje, by wskoczyć do lodowatej rzeki Forth. realizowane są też spotkania z bliskimi. Cała impreza trwa do 2 stycznia. Jak najchętniej spędzasz sylwestra? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.





