Tu all inclusive jest tańsze od wyjazdu na własną rękę. Na liście ulubieńcy Polaków

natemat.pl 4 godzin temu
Spór między osobami, które lubią podróżować na własną rękę, i tymi, które wolą wygodne all inclusive trwa od lat. Nie da się jednak nie zauważyć, iż są kraje, w których tygodniowe all inclusive jest tańsze niż samodzielnie zorganizowany wyjazd. Taka sytuacja ma miejsce w minimum trzech krajach uwielbianych przez Polaków.


Sezon na wyjazdy all inclusive zbliża się wielkimi krokami. Oczywiście jego szczyt będzie miał miejsce wraz z rozpoczęciem wakacji szkolnych, ale wiele osób będzie wyjeżdżało na takie urlopy już od majówki. I choć takie podróże często są wyśmiewane, to w wielu krajach są one najtańszą opcją na wyjazd.

All inclusive w Turcji i Egipcie tańsze od podróży na własną rękę


Na pierwszy ogień warto wziąć ulubiony kierunek Polaków, którzy wyjeżdżają na all inclusive, czyli Turcję. Tygodniowy urlop zarezerwujecie tam już za ok. 2,2-2,5 tys. zł i to w szczycie sezonu. W cenie oprócz posiłków i pobytu w minimum czterogwiazdkowym hotelu będziecie mieli także przelot i transfer na trasie lotnisko-hotel-lotnisko.

Największą korzyścią wybierając ofertę biura podróży, jest oczywiście przelot. To kosztuje najwięcej podczas podróży do Turcji. Tutaj nie dość, iż macie do wyboru wiele terminów wylotu, to na dodatek w cenie całego wyjazdu jest bagaż rejestrowany, a tego nie oferuje w cenie biletu żaden regularny przewoźnik.

Lecąc z Corendonem lub liniami Sun Express można kupić bilety za ok. 600-700 zł do Antalyi w szczycie sezonu wakacyjnego. Jednak kiedy dodacie do tego konieczność zakupu dodatkowego 20-kilogramowego bagażu, a także transfery do hotelu, wyżywienie i wysiłek związany z planowaniem całego urlopu, skorzystanie z oferty biura podróży nagle staje się wyjątkowo kuszące.

Podobnie wygląda to w przypadku Egiptu. Tam również tygodniowe all inclusive można zarezerwować za mniej niż 3 tys. zł od osoby. Gdyby chcieć zrobić to na własną rękę, za sam lot w dwie strony z LOT-em do Kairu (jedyna bezpośrednia trasa z Polski) trzeba by zapłacić minimum 1400 zł. Później doszłyby jeszcze koszty transportu do popularnych wśród Polaków Hurghady lub Marsa Alam, a to kolejne setki złotych od osoby i ok. 6-8 godzin w zależności od miejsca docelowego.

Egzotyka tańsza z biurem podróży. Wystarczy spojrzeć na all inclusive w Dominikanie


Podróżnicy prowadzący tiktokowy profil @holiday.stop zwrócili uwagę także na znacznie dalszy kierunek, jakim jest Dominikana. All inclusive można tam zarezerwować już za ok. 5-6 tys. zł. W tej cenie macie tak jak zawsze pobyt w hotelu, wyżywienie all inclusive, a także bezpośredni lot z bagażem rejestrowanym w cenie.

Jak dodają podróżnicy, oczywiście można zaczekać na ofertę last minute lotów czarterowych. Wtedy jednak pojawia się inny problem. Wiele dobrych hoteli działa bowiem wyłącznie we współpracy z biurami podróży, przez co zarezerwowanie w nich pobytu na własną rękę nie jest możliwe.

Idź do oryginalnego materiału