Czy możliwy jest paraliż systemów bankowych w całej Europie? Eksperci nie mają wątpliwości: zagrożenie cyberatakiem na infrastrukturę finansową jest realne. Dlatego banki zaczynają mówić coś, czego jeszcze kilka lat temu nikt by się nie spodziewał — warto mieć gotówkę w domu.

Fot. Warszawa w Pigułce
Niecodzienne zalecenie: gotówka zamiast karty
Największe instytucje finansowe w Europie apelują do swoich klientów o stworzenie domowych rezerw pieniężnych. Wszystko z powodu nasilających się ataków hakerskich. W razie cyfrowego ataku — aplikacje mobilne, bankomaty czy przelewy internetowe mogą przestać działać. Wówczas gotówka może okazać się jedynym ratunkiem.
Ile gotówki mieć pod ręką?
W Polsce eksperci sugerują, by każda rodzina miała w domu minimum 1000 złotych. Ma to wystarczyć na najważniejsze potrzeby — zakupy, paliwo, leki, transport — na co najmniej tydzień. Dla porównania: w Holandii zaleca się trzymać w domu od 200 do 500 euro.
Dlaczego teraz? Powód jest prosty: cyberwojna trwa
Grupy hakerskie powiązane z państwowymi służbami zwiększają aktywność. W pierwszym kwartale 2025 roku odnotowano trzykrotnie więcej prób ataków na systemy bankowe niż rok wcześniej. Władze nie ukrywają, iż skala zagrożenia rośnie z tygodnia na tydzień. Banki podkreślają: choćby najlepsze zabezpieczenia mogą nie wystarczyć.
Co się stanie, jeżeli system padnie?
Brak możliwości płacenia kartą, zamknięte bankomaty, zablokowane przelewy — to tylko początek problemów. Zakupy w sklepach, opłacenie transportu czy kupno leków mogą stać się niemożliwe. choćby krótki paraliż może wywołać chaos.
To nie panika, to rozsądek — apelują analitycy
Nie chodzi o wyciąganie oszczędności z banku i trzymanie ich pod materacem. Zalecenie dotyczy tylko podstawowej rezerwy gotówkowej na czas awarii. Eksperci podkreślają, iż to racjonalna forma zabezpieczenia — tak jak zapasy jedzenia czy latarka w domu.
Co jeszcze warto mieć oprócz gotówki?
- jedzenie z długim terminem przydatności,
- leki stosowane na co dzień,
- powerbank,
- latarkę,
- radio na baterie,
- dostęp do alternatywnego źródła ciepła.
Przykład z Estonii pokazuje, iż to może się zdarzyć
W 2022 roku Estonia padła ofiarą poważnego cyberataku. Przez dwa dni banki i sklepy nie mogły obsługiwać płatności. Ludzie stali w kolejkach do bankomatów, które i tak były puste. Od tamtej pory rządy i instytucje finansowe przygotowują plany awaryjne.
Co to oznacza dla Ciebie?
Jeśli korzystasz głównie z płatności bezgotówkowych, warto przygotować się na awaryjny scenariusz. Nie chodzi o straszenie, ale o rozsądną zapobiegliwość. Minimalna gotówka w portfelu to dziś nie przeżytek — to element cyfrowego bezpieczeństwa.
















