Dane niemieckiego federalnego urzędu statystycznego Destatis wskazują, iż Grecja jest najbardziej zatłoczonym przez turystów miejscem w Europie. Z kolei w rankingu brytyjskiej organizacji "Which?" "stolicą nadmiernej turystyki" okrzyknięto grecką wyspę Zakynthos. W obu przypadkach pod uwagę brano dane z 2023 roku. Wyspy Egejskie Południowe, w tym Mykonos i Rodos, zanotowały ok. 117 turystów na jednego mieszkańca, na Zakynthos to choćby 150 turystów. Tłumy, szczególnie w szczycie sezonu, mogą zniechęcać. Nie oznacza to jednak, iż jeżeli chcesz ich uniknąć, musisz zrezygnować z odwiedzenia Grecji.
REKLAMA
Zobacz wideo Zrobiłam gofry lepsze niż z nadmorskiej budki. Chrupiące i maślane
Gdzie i kiedy jechać do Grecji, żeby uniknąć tłumów? Tych miejsc unikaj
Tiktokerka Pataki mieszka w Grecji, a na TikToku pokazuje nie tylko codzienne życie, ale także perełki i ciekawostki związane z tym krajem. Na jednym z ostatnich filmików pokazała trzy miejsca, w których tłumów nie spotkasz. - Na takich wyspach jak Zakynthos, Mykonos, Santorini, Rodos, Korfu czy Kos jest taki tłok, chaos i hałas, jakby w Biedrze rzucili Labubu na przecenie - zażartowała na początek. Zaznaczyła też, iż szczyt sezonu w Grecji przypada na sierpień. jeżeli więc chcesz uniknąć tłumów, przesuń termin lub wybierz jedno z mniej oczywistych miejsc.
Trzy ukryte greckie perełki. Odpoczniesz bez tłumów
Na krótkiej liście miejsc w Grecji, o których wciąż wie niewielu turystów, znalazły się półwysep Pelion, północna część wyspy Evia i wyspa Skopelos. Jedyną przeszkodą może być dotarcie do tych miejsc, bo nie znajdziesz na nich lotniska. Jak zaznaczyła Pataki, najprościej dostać się na ostatnią z wymienionych (na lotnisko na Skiathos i promem). Na Pelion najlepiej zabrać samochód. Na Evię możesz dopłynąć promem, dojechać autobusem lub pociągiem z Aten do Chalkidy albo autem.
Półwysep Pelion. W mitologii to tu spędzali wakacje greccy bogowie, a krainę zamieszkiwały centaury. Dziś nie spotkasz tu zbyt wielu turystów. - Prędzej spotkacie na nich kozy - tłumaczy tiktokerka. Góry, morze i malownicze plaże w połączeniu z klimatycznymi rybackimi wioskami i tawernami to idealne miejsce na spokojny urlop.
Północna Evia (Eubea). Pod względem wielkości druga po Krecie wyspa wciąż jest mało popularna i stosunkowo rzadko pojawia się w ofertach biur turystycznych. Szczególnie w jej północnej części nie ma mowy o masowej turystyce. - Znajdziecie tutaj wszystko: dzikie plaże, gorące źródła, bezludne wysepki, a turystów mniej niż lokalsów - wylicza Pataki.
Skopelos. Położona archipelagu Sporadów Północnych, słynie jako najbardziej zielona wyspa Grecji i "wyspa zakochanych". Bujna roślinność pokrywa znaczną część wyspy, a aż 67 proc. jej powierzchni porasta las sosnowy. Do tego dochodzą gaje oliwne, urokliwe zatoki i liczne monastyry. Choć wyspa zyskała popularność za sprawą filmu "Mamma Mia!", tłumów na niej nie uświadczysz. - Idealna miejscówka na romantyczne wakacje - podkreśla tiktokerka.