Karol Nawrocki został przyjęty w Białym Domu przez Donalda Trumpa w atmosferze, która wyraźnie podkreślała wyjątkowe więzi między oboma krajami. Ceremonię powitania uświetnił przelot amerykańskich myśliwców bojowych – gest, który miał symboliczne znaczenie i został szeroko komentowany w światowych mediach.
Trump o Nawrockim: „Nie popieram byle kogo”W trakcie wspólnej konferencji prasowej Donald Trump nie szczędził słów uznania wobec nowego prezydenta Polski. Podkreślił, iż poparł Karola Nawrockiego nieprzypadkowo:
– Nie popieram byle kogo - zaznaczył amerykański prezydent.
Słowa Trumpa odebrane zostały jako mocny sygnał, iż sojusz Polski i Stanów Zjednoczonych wchodzi w nową, bardziej dynamiczną fazę.
Żołnierze USA w Polsce. Padła jednoznaczna deklaracjaJednym z kluczowych pytań, jakie padły w Białym Domu, było to dotyczące obecności wojsk amerykańskich w Polsce. Trump nie pozostawił wątpliwości:
– Tak sądzę, zostajemy w Polsce, mamy to uzgodnione – odpowiedział stanowczo.
Chwilę później dodał jeszcze mocniejsze zapewnienie:
– Wyślemy więcej żołnierzy, jeżeli będą chcieli.
Ta deklaracja otwiera pole do dalszej współpracy wojskowej i pokazuje, iż USA traktują Polskę jako kluczowego sojusznika w Europie.
Nawrocki: „To dowód siły naszych relacji”Karol Nawrocki nie krył wdzięczności za wyjątkowe przyjęcie i wsparcie, jakie otrzymał od Trumpa:
– Chciałbym wyrazić moją wdzięczność za zaproszenie po zaledwie miesiącu od mojego zaprzysiężenia. To oznacza, iż relacje Polska–USA są bardzo silne. Dziękuję panu za poparcie podczas trudnej kampanii – to była walka moja przeciwko wszystkim pozostałym – powiedział.
Symboliczny początek nowego etapuSpotkanie w Białym Domu ma znaczenie nie tylko dyplomatyczne, ale i symboliczne. Pokazuje, iż Polska, mimo trudnych realiów geopolitycznych, zyskuje coraz większe wsparcie ze strony Stanów Zjednoczonych. Przelot myśliwców i mocne słowa Trumpa były jasnym sygnałem: relacja Warszawa–Waszyngton ma się świetnie, a w nadchodzących miesiącach może nabrać jeszcze większego tempa.
To też może cię zainteresować:
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: