Trudny wybór Andrzej znów został po godzinach w
biurze przy ulicy Marszałkowskiej. Zofia siedziała przy małym stole w ich dwupokojowym mieszkaniu pod warszawskim metrem, patrząc na wystudzoną zupę z kurczaka. Zapach przypiekanego mięsa i ziół mieszał się z wonią świec, które zapaliła dwie godziny temu wosk kapał nierównymi kroplami, jak łzy. Telewizor szumiał prognozę pogody, […]