Chociaż za oknem spadają już liście ale za to pogodę mamy iście wakacyjną. Co mnie bardzo cieszy bo ja uwielbiam jak jest ciepło. Trochę lata tej jesieni mi nie przeszkadza. Ładuje baterie. Dokładnie 3 tygodnie temu wróciliśmy z naszych wakacji to ja jeszcze myślami jestem na nich. Dlatego wrzucam stylizację prosto z Krety. Tą plaże znaleźliśmy całkiem przypadkiem podczas naszego pierwszego spaceru. Piękna mała plaża z przecudnym widokiem i tym pięknym kolorem wody. Nie było tam za wiele osób. Idealne miejsce na robienie zdjęć. Hah tak jednak podczas tej sesji było znacznie więcej osób. Na skałce za mną leżały choćby buty do pływania a starsza para dokładnie obok nas bacznie się nam przyglądała. Kiedyś taka sytuacja by mnie speszyła i nie zrobiłabym zdjęć. Teraz mi to nie przeszkadza. Pamiątka jest. Poprzez zdjęcia zyskałam dużą pewność siebie. Świadomość samej siebie i fakt, iż nie przejmuje się opinią ludzi. Wracając do stylizacji. Postawiłam na prześwitującą bluzkę, która pięknie podkreśla ramiona i biżuterie. Do tego szorty z wysokim stanem i słomiany kapelusz. Zakupiony w Grecji za jakieś 10 e. Mam nadzieję, iż podobają się w zdjęcia, a na temat samej Krety będzie odrębny post. Miłego! :*
BLUZKA : MISSGUIDED
SZORTY : RESERVED
NASZYJNIKI : BIJOU BRIGITTE
KOLCZYKI : W.KRUK
KAPELUSZ : NO NAME