Nie umiem tego wyjaśnić, ale strasznie ciągnie mnie to tego miasta. Choć bywam w nim sporadycznie, to wracam często w wspomnieniach...Tak, bardzo lubię Gdańsk!
Lubię go za jego wielkomiejskość, a jednocześnie za to, iż jest w nim dużo zieleni (dużo więcej niż w Warszawie, w której spędziłam 5 lat). Mnogość zabytków jest w kontrze do nowoczesnej architektury, z jednej strony mamy pagórki, a z drugiej zatokę, wszystko się ze sobą łączy dając zaskakująco spójną całość.






Fot. Michał Ł. i ja