Trasa rowerowa wokół Zalewu Szczecińskiego — opis, mapa, noclegi

manawpodrozy.pl 4 miesięcy temu
Zdjęcie: Trasa rowerowa wokół Zalewu Szczecińskiego — opis, mapa, noclegi


Trasa rowerowa wokół Zalewu Szczecińskiego to niezwykle malownicza trasa przebiegająca po polskiej jak i niemieckiej stronie. Pozwala ona na okrążenie Zalewu Szczecińskiego. Wody zalewu, okolicznych jezior, stawów, a także Morza Bałtyckiego towarzyszą nam podczas niemal 300-kilometrowej przejażdżki. To, kto jest chętny na rowerową przygodę?

Trasa rowerowa wokół Zalewu Szczecińskiego

Trasa rowerowa wokół Zalewu Szczecińskiego przebiega głównie wyznaczonymi ścieżkami z wyłączeniem ruchu samochodowego. Tylko niewielkie fragmenty prowadzą po drogach publicznych. Jednak ruch na nich jest naprawdę niewielki. To sprawia, iż trasa ta idealnie nadaje się na bikepacking z dzieckiem. My wyruszyliśmy na tę trasę z przyczepką rowerową. Przewoziliśmy również mały rowerek Tosi, tak aby mogła na nim pojeździć, kiedy tylko będzie miała ochotę. Piękne niezatłoczone trasy rowerowe tylko do tego zachęcały.

Trasa rowerowa wokół Zalewu Szczecińskiego

Trasa rowerowa wokół Zalewu Szczecińskiego — gdzie zacząć wycieczkę?

Trasa rowerowa wokół Zalewu Szczecińskiego ma formę pętli, więc jej przemierzanie można zacząć w każdym miejscu na trasie. Najłatwiej, jednak tam zacząć, gdzie dojeżdża pociąg, bądź gdzie można zaparkować samochód. My zdecydowaliśmy się wyruszyć ze Świnoujścia i poruszaliśmy się niezgodnie do kierunku wskazówek zegara. Dobrym wyborem wydaje nam się również rozpoczęcie tej pięknej rowerowej przygody w Szczecinie. Do stolicy województwa zachodniopomorskiego bez problemu można dostać się pociągiem, a także znaleźć parking dla samochodu.

Trasa rowerowa wokół Zalewu Szczecińskiego przed Anklam
Trasa rowerowa wokół Zalewu Szczecińskiego

Ile kilometrów ma trasa rowerowa wokół Zalewu Szczecińskiego?

Trasa rowerowa wokół Zalewu Szczecińskiego ma oficjalnie 296 kilometrów. Nam wyszło razem 293 kilometry. Można zatem przyjąć, iż ma niecałe 300 kilometrów. W trakcie jej przemierzania możemy odwiedzić takie miasta jak Szczecin, Wolin, Międzyzdroje, czy Świnoujście po polskiej stronie. Po niemieckiej natomiast godne uwagi są Ahlbeck, Anklam, oraz Ueckermünde. Trasę można również skracać, dzięki kursującym promom. Jednak należy pamiętać, iż funkcjonują one tylko w sezonie. Promy kursują na odcinkach:

  • Karnin-Kamp;
  • Altwarp-Nowe Warpno;
  • Kopice-Trzebież;

Jeśli chodzi o przewyższenia, to trasa przez znaczną większość prowadzi po płaskim terenie. Większe podjazdy czekają na nas jedynie w Wolińskim Parku Narodowym, a także po niemieckiej stronie na wyspie Uznam. Również wyjazd ze Szczecina w stronę Trzebieża oznacza zmaganie się z podjazdem.

Trasa rowerowa wokół Zalewu Szczecińskiego

Trasa rowerowa wokół Zalewu Szczecińskiego — w ile dni można ją pokonać?

My założyliśmy, iż trasę rowerową wokół Zalewu Szczecińskiego pokonamy w 3 dni. Jednak powiemy Wam, iż to był błąd i następnym razem rozłożylibyśmy ten szlak rowerowy na 4 lub choćby 5 dni. Wszystko dlatego, iż na trasie jest mnóstwo ciekawych miejsc, którym warto poświęcić uwagę i czas. Nie warto się tutaj śpieszyć. Piękne okoliczności przyrody tylko zachęcają do tego, by poznawać tę trasę pomału i na spokojnie. Dodatkowo warto odwiedzić malownicze niemieckie miasteczka. Nas na każdym kroku zachęcało coś, żeby się zatrzymać i poznawać kolejne miejsca.

Trasa rowerowa wokół Zalewu Szczecińskiego

Trasa rowerowa wokół Zalewu Szczecińskiego — oznaczenie trasy

Oznaczenie na całej długości trasy rowerowej wokół Zalewu Szczecińskiego jest bardzo dobre. adekwatnie nie ma potrzeby korzystania z jakiejś dodatkowej mapy. Na znakach oprócz kierunku jazdy, znajdują się również takie informacje jak odległość do kolejnych miejscowości. Bardzo dobre oznaczenia dotyczą zarówno polskiej jak i niemieckiej części trasy.

I dzień: Świnoujście-Anklam-Brzózki (119 kilometrów)

Na trasę rowerową wokół Zalewu Szczecińskiego ruszyliśmy ze Świnoujścia. Pierwszego dnia mieliśmy w planie przejechać niecałe 80 kilometrów. Wszystko dlatego, iż chcieliśmy skrócić sobie przejazd, korzystając z promu Karnin-Kamp. Jak się okazało, prom jednak nie kursował, więc byliśmy zmuszeni do pokonania pełnej pętli.

Link do mapy i śladu GPX: https://www.strava.com/activities/11345049548

Przejeżdżając przez Świnoujście, warto zobaczyć obiekty dawnej twierdzy pruskiej oraz malowniczą stawę nawigacyjną w kształcie wiatraka (Stawa Młyny). Następnie udajemy się promenadą prowadzącą wzdłuż Bałtyku w stronę granicy z Niemcami. Przejeżdżamy przez Ahlbeck i kierujemy się do Korswandt. Przejeżdżamy obok pola golfowego i zmagamy się z pierwszymi, większymi podjazdami na trasie. Jak się potem okazało, były to największe wyzwanie, jakie na nas czekały podczas pokonywania całej pętli wokół Zalewu Szczecińskiego. Później było już dużo łatwiej.

Stawa Młyny w Świnoujściu
Przy polu golfowym w Ahlbeck – Trasa rowerowa wokół Zalewu Szczecińskiego
Trasa rowerowa wokół Zalewu Szczecińskiego

Dalej trasa prowadzi przez drogi o małym natężeniu ruchu, wśród malowniczych wsi położonych nad brzegiem zalewu. Jest tu niezwykle sielsko. Przy domach możemy zobaczyć liczne stragany, na których możemy kupić owoce oraz warzywa. Obowiązuje oczywiście samoobsługa. Zaskakuje nas również perfekcjonizm Niemców. choćby na polnej drodze, wydzielili oni pół pasa o nawierzchni asfaltowej, tak aby jazda rowerem była przyjemnością. W takich okolicznościach przyrody docieramy do Usedom. Tu chwila przerwy na zakupy w sklepie. W miejscowości znajdują się również punkty gastronomiczne.

Trasa rowerowa wokół Zalewu Szczecińskiego
Sielski krajobraz -Trasa rowerowa wokół Zalewu Szczecińskiego
Trasa rowerowa wokół Zalewu Szczecińskiego

Z Usedom kierujemy się do Karnin. W tej miejscowości mamy w planach skorzystać z promu, dzięki czemu skrócilibyśmy drogę o prawie 40 kilometrów. Niestety, jak się okazało, prom nie kursuje, bo jest poza sezonem… Później dowiedzieliśmy się, iż prom ten nie należy do najtańszych. Za 10-minutowy kurs trzeba zapłacić 7 euro od osoby, 6 euro za rower i kolejne 6 euro za przyczepkę. Za naszą trójkę wyszłaby całkiem spora suma. W sumie to może i dobrze, iż prom nie pływał;) Nie musieliśmy się zastanawiać, czy wydać taką kwotę pieniędzy.

W Karnin warto zwrócić uwagę na pozostałe przęsło po dawnym zwodzonym moście kolejowym. Most został wysadzony w 1945 roku przez wycofującą się armię niemiecką. Pozostało po nim tylko jedno przęsło, które możemy dzisiaj oglądać.

Karnin

Nasza dalsza trasa prowadzi w kierunku Anklam. Najpierw jedziemy w stronę zwodzonego mostu z 1931 roku — Zecheriner Brücke. Tym samym opuszczamy wyspę Uznam, na którą wrócimy jeszcze za dwa dni. Następnie trasa rowerowa biegnie wzdłuż głównej drogi. Z drugiej strony mamy jednak wody zalewu, które urzekają swym pięknem. W pewnym momencie po drugiej stronie drogi wyrasta również las. Nie jest to jednak zwykły las, bo to las zatopiony… przyroda po raz kolejny nas zachwyciła!

Most zwodzony pod Anklam – trasa rowerowa wokół Zalewu Szczecińskiego
Zatopiony las pod Anklam – trasa rowerowa wokół Zalewu Szczecińskiego
Na leśnym dukcie przed Anklam – trasa rowerowa wokół Zalewu Szczecińskiego

Do Anklam następnie prowadzi leśna ścieżka, która raz ma nawierzchnię gruntową, która za chwilę przechodzi w przyjemny asfalt. W ten sposób docieramy do Anklam. Przejeżdżamy przez kładkę nad rzeką i wkraczamy do bardzo przyjemnego centrum miasteczka. Warto tutaj zatrzymać się na rynku. Można na nim skorzystać z bogatej oferty gastronomicznej i tym samym nabrać sił przed dalszą drogą.

Anklam – trasa rowerowa wokół Zalewu Szczecińskiego
Anklam – trasa rowerowa wokół Zalewu Szczecińskiego
Anklam – trasa rowerowa wokół Zalewu Szczecińskiego

Za Anklam czeka na nas najgorszy fragment całej trasy rowerowej wokół Zalewu Szczecińskiego. Musimy przejechać przez dziurawe płyty betonowe i przez bardzo zniszczoną drogę szutrową. Polecamy Wam objechać ten fragment trasy równoległą drogą przez Bargischow. Dalej robi się dużo przyjemniej. Czekają na nas szutrowe drogi prowadzące wśród rozlewisk. Na nich natomiast możemy oglądać ogromne ilości ptactwa. Ich podziwianie ułatwia wieża widokowa ulokowana tuż przed miejscowością Bugewitz.

Malownicza trasa wśród rozlewisk za Anklam – trasa rowerowa wokół Zalewu Szczecińskiego
Malownicza trasa wśród rozlewisk za Anklam – trasa rowerowa wokół Zalewu Szczecińskiego
Malownicze rozlewiska za Anklam

Z Bugewitz jedziemy leśną ścieżką do Ueckermünde. W niektórych momentach ścieżka jest na tyle wąska, iż przypomina nam singletracki. Kolejno jedziemy po drodze rowerowej, którą wjeżdżamy do Ueckermünde. Miasto przejeżdżamy bardzo szybko, bo było już po 18, a my musieliśmy dotrzeć na nocleg do Brzózek. Szkoda, bo miasteczko wyglądało na bardzo przyjemne i urocze. Piękna starówka, port, i dobrze zagospodarowane tereny nad zalewem. Na tyle nas to miejsce zaciekawiło, iż mamy w planach tutaj wrócić.

Ueckermünde
Droga rowerowa przed Ueckermünde

Za Ueckermünde jedziemy drogą rowerową wzdłuż drogi prowadzącej do Altwarp. My jednak musimy skręcić w stronę Rieth. Najpierw jedziemy leśnymi ścieżkami, a potem malowniczą drogą rowerową wzdłuż brzegu Zalewu Szczecińskiego. W ten sposób docieramy do polsko-niemieckiej granicy. Niestety tuż przed granicą musimy zejść z roweru, gdyż mamy do pokonania kilkusetmetrowy fragment piaszczystej nawierzchni. Jego pokonanie nie jest łatwe, ale chociaż nie jest długie.

Przekraczamy most graniczny i wjeżdżamy na piękną asfaltową drogę rowerową, którą jedziemy do Karszna. Niestety nie jedziemy już do Nowego Warpna, tylko nieznacznie skracamy drogę i najkrótszą z możliwych opcji docieramy do Brzózek, gdzie mamy zaplanowany pierwszy nocleg. Na miejsce docieramy już po zmroku.

Nad zalewem tuż przed polsko-niemiecką granicą
Most graniczny za Rieth – trasa rowerowa wokół Zalewu Szczecińskiego

Śpimy w Agroturystyce Stajnia. Nazwa nie jest przypadkowa, ponieważ pokoje znajdują się nad… stajnią koni. Niezwykle interesujące miejsce. jeżeli bylibyście nim zainteresowani, to pozostawiamy link.

Apartamenty Stajnia w Brzózkach

II Dzień: Brzózki-Police-Szczecin (60 km)

Drugiego dnia naszego objazdu wokół Zalewu Szczecińskiego mieliśmy zaplanowaną znacznie krótszą trasę niż pierwszego dnia. Mieliśmy zatem czas, aby na spokojnie odpocząć i zregenerować siły po pierwszym dniu jazdy. Na znakowaną trasę wyjeżdżamy przed godziną 10. Do Trzebieży jedziemy cały czas główną drogą. Na tym odcinku brakuje wydzielonej ścieżki dla rowerów. Ruch samochodów jest jednak znikomy. W Trzebieży trasa jest tak poprowadzona, aby pojechać wzdłuż brzegu zalewu i zaglądnąć do tutejszego portu.

Link do mapy i śladu GPX: https://www.strava.com/activities/11345044299

Parking rowerowy w Brzózkach – trasa rowerowa wokół Zalewu Szczecińskiego
Przejazd w pobliżu portu w Trzebieży

Z Trzebieży kierujemy się do Polic. Ścieżka rowerowa cały czas prowadzi tutaj wzdłuż głównej drogi. W Policach przejeżdżamy obok zakładów chemicznych. Miasto nie wydaje się być zbytnio atrakcyjne i nie zachęca do głębszego poznania. Niestety, tutaj również psuje się nawierzchnia. Zaczyna “królować” kostka brukowa, a ścieżkę musimy dzielić z pieszymi. Nie jest to w żaden sposób komfortowe.

Droga rowerowa w w kierunku Szczecina – trasa rowerowa wokół Zalewu Szczecińskiego
Droga rowerowa w w kierunku Szczecina – trasa rowerowa wokół Zalewu Szczecińskiego
Mapa na trasie wokół Zalewu Szczecińskiego

Na szczęście, choćby się nie obejrzeliśmy a znaleźliśmy się na “rogatkach” Szczecina. Wjazd do miasta bardzo pozytywnie nas zaskoczył. Najpierw poprowadzono go leśnymi ścieżkami, by następnie przejechać przez malownicze tereny rekreacyjne. Kolejno zjeżdżamy do samego centrum miasta bardzo wygodną ścieżką rowerową. Śmiejemy się, iż tu choćby światła są skorelowane z rowerzystami i mogą oni korzystać z tzw. “zielonej fali”. Mimo iż ten fragment trasy przebiega przez centrum dużego miasta, to jesteśmy nim zauroczeni. Naprawdę, dawno miejska infrastruktura rowerowa nie zrobiła na nas aż tak dużego wrażenia.

W Szczecinie robimy sobie dłuższą przerwę. Mieliśmy trochę pozwiedzać miasto, ale zrezygnowaliśmy z tego pomysłu. Wiedzieliśmy, iż z rowerami nie będzie to łatwe, a i przez kilka godzin nic sensownego nie zobaczymy. Dlatego zdecydowaliśmy się nad odpoczynek nad Odrą i to był strzał w dziesiątkę! Przywitaliśmy się także z Krzysztofem Jarzyną ze Szczecina, czyli szefem wszystkich szefów, a także poszukiwaliśmy pomnika paprykarza, jednak bezskutecznie…

Wjazd do Szczecina przez tereny leśne
Wjazd do Szczecina przez tereny leśne – trasa rowerowa wokół Zalewu Szczecińskiego
Szczecin
Szczecin

Znad Odry kierujemy się w stronę Jeziora Dąbie, gdzie mamy zaplanowany drugi nocleg. Nocujemy w Centrum Żeglarskim. Warunki, jakie zastajemy, bardzo pozytywnie nas zaskakują. Wszystko jest pięknie wyremontowane i nie ma żadnych problemów z wyposażeniem. Do tego cena jest bardzo niska. Link do tego noclegu znajdziecie tutaj.

Nad Jeziorem Dąbie w Szczecinie

III Dzień: Szczecin-Stępnica-Wolin-Świnoujście (111 km)

Trzeci dzień zaczynamy wcześnie rano, bo już przed 7. Do przejechania mamy ponad 100 kilometrów, a i prognozy pogody nie są zbyt optymistycznie. Praktycznie przez caly dzień możemy spodziewać się opadów deszczu. Na początek czeka nas bardzo przyjemny odcinek prowadzący wschodnim brzegiem Jeziora Dąbie. Jedziemy wygodną, równą ścieżką rowerową o szutrowej nawierzchni. Cały czas możemy spoglądać na wody Jeziora Dąbie oraz znajdujące się na przeciwległym brzegu zabudowania Stoczni Szczecińskiej.

Link do mapy i śladu GPX: https://www.strava.com/activities/11345041374

Na wałach wokół Jeziora Dąbie – trasa rowerowa wokół Zalewu Szczecińskiego
Trasa rowerowa wokół Zalewu Szczecińskiego

Mijamy kempingi w Czarnej Łące i kierujemy się do miejscowości Lubczyna. Tuż przed nią po lewej stronie w zaroślach możemy zobaczyć wrak statku. W Lubczynie natomiast przejeżdżamy obok portu jachtowego i ośrodków wypoczynkowych. Następnie zaczynamy się oddalać od brzegów Jeziora Dąbie. Jedziemy wzdłuż rzeki Ina. Trasa cały czas prowadzi po szutrowej nawierzchni. Dojeżdżamy do miejscowości Modrzewie, skąd asfaltem jedziemy do Kęt. Następnie leśnym duktem docieramy do Stępnicy.

Wrak statku na brzegu Jeziora Dąbie
Most na rzece Ina
Jezioro Dąbie

W Stępnicy łapie nas zapowiadany deszcz. Nie jest on na szczęście tak intensywny, aby przerywać jazdę. Zakładamy pokrowiec na przyczepkę i ruszamy w stronę Wolina. Paradoksalnie dzięki opadom deszczu pokonujemy ten odcinek bardzo szybko. Odpuszczamy przejazd wzdłuż brzegu zalewu przez Czarnocin. Skracamy drogę i jedziemy drogą wojewódzką 111 prosto do Wolina. Wiemy, iż pominęliśmy jeden z piękniejszych fragmentów trasy, jednak zdajemy sobie sprawę, iż w deszczu nie mielibyśmy przyjemności z jego przejechania. Po prostu będziemy musieli tutaj wrócić.

W Wolinie robimy sobie dłuższą przerwę przed ostatnim fragmentem pętli. Za miastem czeka nas bardzo przyjemny fragment. Najpierw jedziemy wygodną ścieżką rowerową o asfaltowej anwierzchni, by następnie jechać po betonowych płytach z widokiem na Zalew Szczeciński. Kolejno mamy do pokonania nieprzyjemny, ale krótki odcinek przy wałach zalewu.

Ścieżka rowerowa za Wolinem
Ścieżka rowerowa za Wolinem

Powoli zaczynamy kierować się do Wolińskiego Parku Narodowego. Lasem jedziemy w stronę Wapnicy. Zaczyna nam towarzyszyć coraz więcej podjazdów, które wymagają jeszcze wyeksportowania nieco sił. Przejazd przez Park Narodowy do Wapnicy okazał się bardzo przyjemny. Droga rowerowa na tym odcinku prowadzi po asfaltowej, nowej nawierzchni. Przyjemną jazdę umila niezwykła przyroda. Naszym zdaniem to jeden z najpiękniejszych fragmentów całej trasy.

Trasa rowerowa wokół Zalewu Szczecińskiego – fragment za Wolinem
Trasa rowerowa wokół Zalewu Szczecińskiego – Woliński Park Narodowy
Trasa rowerowa wokół Zalewu Szczecińskiego – Woliński Park Narodowy

Z Wapnicy jedziemy w stronę Międzyzdrojów. Najpierw wspinamy się podjazdem do Wicka. Następnie ścieżką rowerową wzdłuż dość ruchliwej drogi dojeżdżamy do Międzyzdrojów. Po drodze mijamy muzeum tajnej broni Hitlera – V3. W Międzyzdrojach kierujemy się w stronę Bałtyku. Docieramy do ścieżki prowadzącej wzdłuż wybrzeża. Teraz czeka na nas jeden z najbardziej malowniczych odcinków całej trasy.

Woliński Park Narodowy

2,5-kilometrowy odcinek za Międzyzdrojami prowadzi cały czas wzdłuż wybrzeża Bałtyku. Co chwilę możemy spoglądać na jego wody. Jest naprawdę malowniczo. Tutaj także czeka na nas miejsce postoju dla rowerzystów. Za nim rozpoczyna się trudny odcinek trasy. Do pokonania mamy liczne piaski, i bardzo zniszczoną drogę leśną. Przejeżdżamy obok Podziemnego Miasta Świnoujście — tajnego kompleksu wojskowego, które kryje wiele tajemnic.

Drogowskaz w Międzyzdrojach

Przed nami ostatnie kilometry przed Świnoujściem. Dojazd do miasta jest bardzo trudny. Docieramy do Gazoportu, który jest ogrodzony i nie ma możliwości przejazdu przez jego teren. Następnie przez wschodnią część miasta kierujemy się do przeprawy promowej. Promem dostajemy się na drugi brzeg Świny, gdzie w centrum Świnoujścia kończymy swoją przygodę z Zalewem Szczecińskim. Była to niezwykła przygoda!

Ponownie w Świnoujściu

Jeśli znalazłeś na naszym blogu poszukiwane przez Ciebie informacje, kolejną inspirację na wycieczkę, czy odpowiedź na nurtujące Ciebie pytanie, to będziemy niezwykle wdzięczni, gdy wrzucisz nam napiwek do naszej blogowej świnki skarbonki (kliknij w poniższy obrazek). Dziękujemy!!!

Idź do oryginalnego materiału