Tramwajowy „plac w kawałkach” przyjechał z Krakowa do Warszawy

kolejblog.wordpress.com 1 tydzień temu

Plac Zawiszy to istotny węzeł komunikacyjny w centrum Warszawy, z torami tramwajowymi tworzącymi trójkąt łączący ulice Grójecką, Towarową i Aleje Jerozolimskie. W szczycie przejeżdża tamtędy od 30 do 45 tramwajów na godzinę w każdym z trzech kierunków. Stan torów i rozjazdów wymagał pilnego remontu. Ten plac to także bardzo ruchliwe skrzyżowanie dla ruchu kołowego, a więc wszelkie prace wymagają, by utrudnienia zarówno w ruchu tramwajowym, jak i drogowym były możliwie jak najkrótsze.

Plac Zawiszy (w niebieskim kole) na planie Warszawy (Google Maps)

Tramwaje Warszawskie podpisały umowę z krakowską firmą KZN Bieżanów na wykonanie, dostarczenie i ułożenie gotowych prefabrykowanych części skrzyżowania pod torami, z rowkami na rozjazdy i szyny na łukach, dzięki czemu czas trwania utrudnień będzie znacznie skrócony.

Wyprodukowane w Krakowie wielkie żelbetowe płyty przyjechały w całości do Warszawy, gdzie zostaną ułożone niczym klocki Lego na placu budowy i na nich zostaną zamontowane szyny i rozjazdy. Płyt jest 121, największa waży 23 tony. Ich łączna powierzchnia to 1600 m2 (dla porównania: powierzchnia basenu olimpijskiego to 1250 m2). Przed wysłaniem płyt do Warszawy został one złożone na terenie producenta, by sprawdzić, czy wszystkie do siebie pasują.

Sprawdzanie płyt na terenie producenta (foto: KZN Bieżanów)

Transport do Warszawy odbył się pociągiem, ale podróż nie była trywialna. Płyty ułożone na wagonach wystają poza skrajnię, czyli nie mieszczą się w przestrzeni przeznaczonej wyłącznie do poruszania się taboru kolejowego, wewnątrz której nie mogą się znajdować jakiekolwiek inne elementy, np. perony, słupy trakcyjne czy semafory. Dlatego dla takiego nietypowego transportu trzeba było wyznaczyć trasę gdzie jest pewien zapas wolnej przestrzeni poza skrajnią.

Pociąg z płytami (foto: KZN Bieżanów)

Wagony z płytami miały przyjechać na stację Warszawa Praga rano 27 czerwca 2025, ale gwałtowna burza spowodowała awarię systemu sterowania ruchem kolejowym, co spowodowało kilkunastogodzinne opóźnienie. Gdy pociąg wreszcie dotarł na stację, skład podzielono na kilka części, które po kolei przewożono do warsztatów Tramwajów Warszawskich przy alei Prymasa Tysiąclecia 102, do których prowadzi bocznica kolejowa (bocznica jest za krótka by pomieścić cały pociąg na raz). Stamtąd płyty sukcesywnie, w miarę postępu robót, dostarczano samochodami na plac Zawiszy.

Dziś, 18 lipca 2025 plac wygląda tak:

Płyty ułożone, szyny zamontowane
Płyty ułożone, nowe szyny zamontowane, stare jeszcze nie usunięte
Idź do oryginalnego materiału