Tragiczna śmierć turystów. Przeładowana łódź wywróciła się na Dunaju

polsatnews.pl 11 godzin temu

Cztery osoby, w tym trzyletnie dziecko, utonęły po tym, jak łódź turystyczna wywróciła się na Dunaju w Rumunii. Jak przekazują służby niewielka jednostka była przeładowana i nie wszyscy pasażerowie mieli kamizelki ratunkowe.

Do tragicznego rejsu po Dunaju doszło w poniedziałek wieczorem. Łódź płynęła przez Bratul Sulina, czyli jedno z ramion ujściowych rzeki do Morza Czarnego.

Rumuński Urząd Morski przekazał, iż przyczyną wypadku były "niesprzyjające warunki pogodowe". Tego dnia wiał silny wiatr, padał deszcz, a tworzące się fale sięgały powyżej dwóch metrów.

Rumunia. Łódź wywróciła się na Dunaju

Jedna z fal wywróciła łódź, na której znajdowało się czternaście osób. Z pierwszych relacji wynikało, iż wszyscy na pokładzie mieli kamizelki ratunkowe. Później okazało się, iż nosiła je tylko część pasażerów.

Jak przekazuje agencja AP na miejsce przybyło kilka zastępów straży pożarnej, policja, ratownicy wodni oraz karetki pogotowia. Nieprzytomne osoby, które wydobyto z wody, próbowano jeszcze reanimować, ale nie przyniosło to rezultatów. Cztery osoby zginęły na miejscu.

ZOBACZ: Nowy typ materiału. To może zrewolucjonizować przemysł

Cztery kolejne zostały przetransportowane do okolicznych szpitali. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, ale konieczna jest obserwacja oraz przeprowadzenie dodatkowych badań.

Wśród ofiar jest trzyletnia dziewczynka oraz jej ojciec. Matka, wraz z innymi poszkodowanymi trafiła do szpitala.

Sztorm i zakaz rejsów

Śledczy, którzy prowadzą dochodzenie w tej sprawie przekazali, iż na łodzi znajdowało się dwóch pasażerów więcej, niż było to dopuszczalne. Rumuńskie media przekazują, iż jednostka nie była przystosowana do rejsów w ujścia Dunaju do morza. Co więcej tego dnia władze zakazały jakichkolwiek wycieczek po rzece ze względu na fatalne warunki pogodowe.

ZOBACZ: To zjawisko może zmienić lotnictwo. Trzykrotny wzrost do połowy wieku

Kapitan łodzi jest jednym z ocalałych. W chwili zdarzenia był trzeźwy. Policja wykonuje z nim teraz dalsze czynności.

Pasażerowie to turyści zarówno z Rumunii, jak i zza granicy. Służby nie ujawniły ich danych oraz narodowości.

Idź do oryginalnego materiału