Do serii tragicznych wydarzeń doszło wczoraj w Tatrach. Niestety śmierć poniosły aż cztery osoby.
Jak informują ratownicy Horskiej Zachrannej Sluzby, wczoraj trzy razy wzywani zostali do przypadków utraty przytomności na szlaku. Pierwszy miał miejsce w rejonie Rohaczy w Tatrach Zachodnich, drugi w Dolinie Furkotnej w Tatrach Wysokich, trzeci zaś w masywie Wielkiego Krywania w Małej Fatrze. Niestety reanimacja krążeniowo-oddechowa nie przyniosła rezultatu, nie udało się przywrócić funkcji życiowych żadnemu z turystów.
Do śmiertelnego wypadku doszło w rejonie Jagnięcego Szczytu – tam w wyniku odniesionych obrażeń w czasie upadku zginął Polak.
Tragiczny finał miały również 3-dniowe poszukiwania polskiego turysty w masywie Gerlacha. Wczoraj odnaleziono jego ciało pod Próbą Tatarki.
