Na swoim profilu na Facebooku TPN opublikował wpis, w którym zaznacza, iż często zdarza się, iż turyści nielegalnie wnoszą swoje psy w plecakach lub torbach, ignorując kategoryczny zakaz.
Psy można wprowadzać jedynie do Doliny Chochołowskiej, Drogi pod Reglami oraz Kuźnic. Wyjątek stanowią tylko psy ratownicze, pasterskie oraz przewodnicy dla osób niewidomych. Ograniczenia te mają kilka istotnych przyczyn.
"Psy, choć są naszymi wiernymi towarzyszami, nie powinny wędrować po Tatrzańskim Parku Narodowym. To nie tylko kwestia ochrony przyrody (dzikie zwierzęta mogą czuć się zagrożone obecnością psów, a ich zapach może zakłócić naturalne zachowania mieszkańców Parku), ale także bezpieczeństwa turystów, zwłaszcza tych z dziećmi, samego psa oraz jego właściciela. W Tatrach o spotkanie z dzikimi zwierzętami nietrudno" – brzmi treść komunikatu.
Dodano również, iż te tereny powinny być pozostawione dzikim zwierzętom, ponieważ wtedy mogą czuć się bezpieczne. Zaapelowano także, aby każda osoba, która zobaczy psa wędrującego po Tatrach, zgłosiła to odpowiednim służbom TPN.
TPN apeluje do turystów w Tatrach
TPN apeluje do turystów o przestrzeganie tych zasad. Podkreślono, iż najważniejsza jest kwestia bezpieczeństwa. Psy są udomowioną formą wilka, a ich zapach może być odczytywany przez dzikie zwierzęta jako zagrożenie, co może wywołać agresję, a w skrajnych przypadkach choćby atak. Nie wiadomo, na jakie zwierzę można natrafić podczas wędrówki.
"Psy to nosiciele licznych chorób i pasożytów, które roznoszą wraz z odchodami czy sierścią. Z racji pokrewieństwa najbardziej podatne na choroby są wilki, ale zagrożenie dotyczy adekwatnie wszystkich gatunków zwierząt. Psy pozostawiają również liczne ślady zapachowe – znaczą w ten sposób teren – przez co jeleniowate żyją w ciągłym strachu (wyższy poziom hormonu stresu), więc zmienia się ich aktywność dobowa i przestrzenna" – czytamy na stronie TPN.