Tomasz Jakubiak wyznał prawdę o zbiórce na leczenie. Oficjalnie to potwierdził

gazeta.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: fot. Instagram/@tomasz_jakubiak


Tomasz Jakubiak założył zbiórkę, aby zebrać niezbędne środki na kosztowne leczenie. Później pojawiły się pewne nieścisłości. Kucharz zabrał głos.
Tomasz Jakubiak jakiś czas temu ujawnił, iż choruje na nowotwór. Kucharz uruchomił zbiórkę na kosztowne leczenie. Mógł również liczyć na gest bliskich mu osób. Zorganizowano dla niego specjalną kolację charytatywną. Osoby z branży nagłośniły trudną sytuację Jakubiaka. Dzięki temu mężczyzna mógł skorzystać z kosztownego leczenia za granicą. Wokół zbiórki narosło jednak sporo wątpliwości. Jakubiak postanowił od razu je rozwiać.


REKLAMA


Zobacz wideo Ładocha o nowotworze Jakubiaka. "My zrobimy wszystko..."


Tomasz Jakubiak wydał oświadczenie dotyczące zbiórki. Już wszystko jasne
Pojawiły się pewne kontrowersje wokół zbiórki Tomasza Jakubiaka. Kucharz był pytany, dlaczego nie wypłaca środków ze zbiórki. Niektórzy sądzili, iż brak zmian w widocznej kwocie oznacza brak wypłat. Na szczęście mężczyzna wszystko wyjaśnił. "Kwota widoczna na pasku zbiórki, czyli suma zebranych środków, nie zmniejsza się w wyniku moich wypłat. Może się zmienić jedynie w przypadku cofnięcia wypłat przez Darczyńców. Środki, które wypłacam, pomniejszają saldo dostępne na moim koncie, ale nie wpływają na kwotę pokazaną w liczniku zbiórki. Licznik zawsze odzwierciedla pełną sumę zrealizowanych wpłat, niezależnie od tego, jakie wypłaty zlecam na bieżąco" - podkreślił na Instagramie.
PRZECZYTAJ TEŻ: Tomasz Jakubiak przemówił z izraelskiego szpitala. "Przeniosłem się w kosmos"


Tomasz Jakubiak ujawnił ogromne koszty leczenia. Tyle musi zapłacić
Tomasz Jakubiak wielokrotnie wypowiadał się na temat swojej choroby. Jakiś czas temu opowiedział w mediach społecznościowych o kosztach badań, które nie należą do niskich. Szczegóły znalazły się również na stronie zbiórki. "Każde badanie, które muszę wykonać m.in. badania genetyczne czy biopsje to średni koszt 8-10 tys. euro, a to dopiero początek mojej drogi i walki z nowotworem. Po wykonanych badaniach podjęta zostanie decyzja o dalszych metodach leczenia i o kraju, do którego się udam" - czytamy. Wyznał również, co stanie się z pieniędzmi, jeżeli nie zostaną w pełni wykorzystane na leczenie. "Możecie być pewni, iż kwota zostanie przekazana fundacji wspierającej dzieci zmagające się z problemami onkologicznymi" - napisano. ZOBACZ TEŻ: Jakubiak walczy z trudnym do wyleczenia nowotworem. Te objawy go zaalarmowały
Idź do oryginalnego materiału