Najstarsze nieprzerwanie zamieszkiwane miasta Europy to coś więcej niż punkty na mapie, to żywe świadectwa naszej cywilizacji. Przez wieki rozwijały się tam wspólnoty, rodziły tradycje, a architektura ewoluowała wraz z kolejnymi epokami. Archeolodzy wydobywają z ich ziemi ślady dawnych ludów, a historycy odtwarzają losy miejsc, które nieprzerwanie tętniły życiem przez tysiące lat. Choć dziś nie należą do największych, skrywają bezcenne historie Starego Kontynentu. Które miasta mogą poszczycić się tak długą ciągłością osadnictwa? Oto pierwsza trójka.
REKLAMA
Zobacz wideo Ateny bez kolejki na Akropol. Pomysł na weekend
Z czego słyną Ateny? To jedno z najstarszych miast w Europie
Ateny to jedyne z tej trójki miasto, które znają prawie wszyscy. I słusznie, bo kilka miejsc tak doskonale łączy historię z teraźniejszością. Ślady osadnictwa w tym rejonie sięgają co najmniej 5000 roku p.n.e. Miasto rozwijało się na wzgórzach wokół Akropolu, który już w czasach mykeńskich pełnił funkcję obronną i religijną. W V wieku p.n.e. Ateny stały się centrum filozofii, sztuki i politycznej myśli - to tu narodziła się demokracja Peryklesa, działał Sokrates i tworzył Sofokles. Choć od tamtych wydarzeń minęły tysiąclecia, spacer po Agorze, Partenonie czy wizyta w Narodowym Muzeum Archeologicznym pozwalają poczuć ducha dawnych czasów. Co ciekawe, mimo ogromnej popularności wśród turystów, miasto wciąż zachowuje swój lokalny charakter. Wystarczy zboczyć z głównego szlaku, by w wąskich uliczkach dzielnicy Plaka odkryć urokliwe tawerny i atmosferę, która idealnie łączy historię z codziennością.
Z czego słynie Argos w Grecji? To istotny punkt na mapie Starego Kontynentu
jeżeli Ateny to klasyczny bohater podręczników, to Argos jest ich zapomnianym, cichym kuzynem z prowincji, który ma do opowiedzenia równie imponującą historię. Leżące na Peloponezie miasto było zamieszkane już około 5000 lat p.n.e., choć niektóre odkrycia wskazują na jeszcze wcześniejsze osadnictwo. W starożytności Argos było jednym z najważniejszych ośrodków kultury mykeńskiej, znanym z wybitnych rzeźbiarzy, takich jak Poliklet i wspaniałych świątyń poświęconych bogini Herze. Miasto miało doskonałe położenie, u podnóża wzgórz, w otoczeniu żyznych dolin, co czyniło je atrakcyjnym dla rolników i kupców. W czasach rzymskich zachowało znaczenie jako regionalne centrum administracyjne i religijne. Dziś Argos nie robi wrażenia rozmiarem, ale może pochwalić się jednymi z najstarszych ruin teatralnych w Europie oraz świetnie zachowanym Herajonem. To idealne miejsce dla tych, którzy wolą podróże "poza szlakiem", gdzie historia nie jest wyłącznie muzealnym eksponatem, ale wręcz tętni w kamieniach pod stopami.
Argos Fot. Karin Helene Pagter Duparc, CC BY-SA 4.0, via Wikimedia Commons
Które miasto w Europie jest najstarsze? Znajduje się w Bułgarii
Nie Grecja, nie Rzym, a właśnie bułgarski Płowdiw otwiera ranking najstarszych nieprzerwanie zamieszkiwanych miast Europy. Założony około 6000 roku p.n.e., rozwinął się jako osada tracka i przetrwał pod panowaniem Macedończyków, Rzymian, Bizantyjczyków i Osmanów. Choć Plowdiw nie pojawia się w turystycznych topkach tak często jak Ateny, jego historia jest sporo starsza. Po zdobyciu przez Filipa II Macedońskiego miasto przyjęło nazwę Filipopolis i gwałtownie stało się ważnym ośrodkiem handlu oraz kultury regionu. Do dziś zachwyca rzymskim teatrem, w którym wciąż realizowane są koncerty.
W zabytkowej dzielnicy Kapana ciasne uliczki kryją domy w stylu bułgarskiego renesansu, a między nimi działają klimatyczne kawiarnie i galerie sztuki, mieszczące się w dawnych domostwach kupców. Choć Płowdiw nosił tytuł Europejskiej Stolicy Kultury w 2019 roku, nie potrzebuje wyróżnień. Wystarczy tu przyjechać i zanurzyć się w miejscu, które oddycha historią od ponad ośmiu tysięcy lat, by zrozumieć, jak wyjątkowe jest to miejsce. Może nie imponuje metrem czy drapaczami chmur, jednak oferuje coś znacznie cenniejszego - warstwy przeszłości, których nie sposób odkryć podczas jednej wizyty.
Gdybyś miał/a wybrać jedno z tych miast na spokojną, historyczną podróż, gdzie być pojechał/a? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
