To stąd pochodzą kultowe kadry "Gladiatora". Miejsce robi wrażenie nie tylko w filmie

gazeta.pl 6 dni temu
Z czym kojarzy się Toskania? Z pagórkowatym krajobrazem, złotymi polami, gajami oliwnymi i cyprysami, które niczym strażnicy strzegą pradawnych dróg. Ten widok od lat hipnotyzuje malarzy, fotografów i reżyserów, a tłumy fanów "Gladiatora" wciąż szukają tu kadrów, które stały się ikoną kina.
"Gladiator" Ridleya Scotta do dziś uznawany jest za jedno z największych dzieł kina historycznego. Nie każdy wie, iż część ikonicznych scen nagrano w malowniczej Dolinie Val d’Orcia, wpisanej na listę UNESCO. To miejsce znajduje się w południowej Toskanii, około 120 km na południe od Florencji. Najbardziej rozpoznawalna jest okolica średniowiecznej Pienzy, której renesansowy układ urbanistyczny robi wrażenie od pierwszego spojrzenia. To właśnie tutaj znajdziesz miejsce, które każdy fan filmu rozpozna bez pudła.


REKLAMA


Zobacz wideo Ten kurort kryje tajemnicę, o której wiedzą nieliczni


Jak znaleźć "Drogę Gladiatora"? Tam poczujesz się jak w filmie
Choć od premiery kinowego hitu minęło już 25 lat, słynna "Droga Gladiatora" w Val d’Orcia wciąż urzeka widokiem i budzi nutę nostalgii. To fragment szutrowej, wijącej się trasy otoczonej gęstym szpalerem cyprysów, która prowadzi do samotnej posiadłości - Casale Podere Belvedere. W filmie to właśnie tędy śmiertelnie ranny Maximus, grany przez Russella Crowe’a, "wraca" do swojego wymarzonego domu, mijając złote pola i ciche wzgórza. I choć to wymowne miejsce, nie ma tu żadnego oznakowania, tablicy pamiątkowej czy punktu z biletami. Wszystko zostało niemal tak, jak było.


W okolicy słychać cykady i czasem odgłos traktorów, bo choć turyści traktują to miejsce jak filmową legendę, dla lokalsów to po prostu fragment pola uprawnego. Kinomani mają tu jednak wyjątkową frajdę: mogą odtworzyć kultową scenę krok po kroku, spacerując i muskając dłonią kłosy zbóż, zupełnie jak Maximus. Ciekawostką jest, iż Ridley Scott podobno wypatrzył dolinę przypadkiem, przeglądając albumy z lotniczymi zdjęciami Toskanii. Kręcenie scen wymagało specjalnego oświetlenia i wielu prób, bo pogoda w Val d’Orcii potrafi zmieniać się w mgnieniu oka, jednak końcowy efekt był wart każdego poświęcenia.
Jak dotrzeć na "Drogę Gladiatora"? Warto wiedzieć, iż w okolicy nie ma oficjalnego parkingu. Najlepiej zostawić samochód w Pienzy i ruszyć pieszo w stronę Podere Belvedere. Sam spacer zajmuje kilkanaście minut i prowadzi przez łatwą, widokową trasę. Warto pamiętać, iż to prywatne tereny rolnicze, więc wypada zachować ciszę i nie wchodzić na pola uprawne. Najpiękniejsze zdjęcia wychodzą o wschodzie lub tuż przed zachodem słońca, kiedy wzgórza przybierają złoty kolor.


Kiedy odwiedzić Val d'Orcia? Każda pora roku ma swój urok. Okolica wiele oferuje
Dolina Val d’Orcia to znacznie więcej niż tylko "Droga Gladiatora". Ten obszar Toskanii pełen jest kameralnych miasteczek, termalnych źródeł, winnic i punktów widokowych, które skradły serca podróżników z całego świata. Co warto wpisać na swoją listę?


Pienza. Urokliwe renesansowe miasteczko, które papież Pius II przebudował według ideałów humanizmu. Klimatyczne uliczki, malownicze balkony i widok z murów na złote wzgórza sprawiają, iż to świetne miejsce na zachód słońca. Warto tu spróbować lokalnego sera pecorino.
Bagno Vignoni. Słynne uzdrowisko z nietypowym placem, który jest... basenem termalnym. Od wieków pielgrzymi i artyści relaksowali się tu w gorących źródłach. Dziś miejsce łączy relaks i historię w najczystszej postaci.
Montepulciano. Mekka smakoszy wina. Stąd pochodzi słynne Vino Nobile. Spacer wąskimi uliczkami i degustacja w lokalnych piwniczkach to obowiązkowy punkt podróży, zwłaszcza gdy można zajrzeć do podziemnych korytarzy ciągnących się pod starówką.


San Quirico d’Orci. Spokojne, mniej znane miasteczko z pięknymi ogrodami Horti Leonini i romańskim kościołem Collegiata. Świetny przystanek na kawę i chwilę odpoczynku z dala od turystycznego zgiełku.
Montalcin. Kolejny raj dla miłośników lokalnych trunków. To właśnie stąd pochodzi Brunello di Montalcino, jedno z najlepszych win we Włoszech. Miejsce jest pełne uroczych zakamarków i ma imponującą twierdzę z panoramą na całą okolicę.
Cappella della Madonna di Vitaleta. Maleńka kapliczka pośród pól, znana z pocztówek i zdjęć z dronów. Malownicza o każdej porze roku. Najlepiej zajrzeć tu o poranku, gdy dolina tonie w porannej mgle.


Val d’Orcia to wymarzone miejsce na piesze wędrówki lub przejażdżki rowerowe. Drogi wiją się między cyprysami, gajami oliwnymi i polami zbóż. Jest idealne dla tych, którzy chcą poczuć Toskanię bez pośpiechu. Po dniu pełnym wrażeń najlepiej usiąść w jednej z niewielkich, lokalnych restauracji. Makaron pici, ser pecorino i kieliszek czerwonego wina smakują tu jak nigdzie indziej. Która lokalizacja w Toskanii kusi cię najbardziej? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
Idź do oryginalnego materiału