"To przychodzi po jakimś czasie. Najpierw trzeba poradzić sobie z tym, iż boli"

Zdjęcie: - Jeszcze w szpitalu zacząłem się cieszyć, że żyję. Ale dopiero po kilku tygodniach zrozumiałem, jak bardzo chcę żyć - mówi Mikołaj Grynberg (Fot. Sławomir Kamiński/Agencja Wyborcza.pl)


- Z jednej strony wszyscy chcemy, by system zdrowia działał lepiej, bo go potrzebujemy. Z drugiej strony spotykałem pacjentów, którzy sabotowali własne leczenie. Ludzi z poważnymi schorzeniami, uczestniczących w rehabilitacji, którzy w przerwach między ćwiczeniami wychodzili zapalić - o doświadczeniu choroby opowiada Mikołaj Grynberg, pisarz i fotograf, autor książki "Rok, w którym nie umarłem".