W związku z trudną sytuacją na południu Polski, w niedzielę 15 września 2024 roku uruchomiony został zbiornik retencyjny w Raciborzu Dolnym nad Odrą. Jego zadaniem jest przejęcie fali powodziowej i ochrona mieszkańców kilku województw, w tym także mocno zagrożonego Wrocławia.
REKLAMA
Zobacz wideo Prezydent Wrocławia ogłosił alarm przeciwpowodziowy. "Scenariusze okazały się niedoszacowane"
Wody Polskie: Zbiornik Racibórz powierzchnia. Jego zapory rozciągają się na ponad 20 kilometrach
Zbiornik Racibórz Dolny to największy obiekt hydrotechniczny w Polsce, którego pojemność wynosi aż 185 mln metrów sześciennych, co pozwala na przechwycenie fali z Powodzi Tysiąclecia. Obiekt ma ponad 26 kilometry kwadratowe powierzchni, a łączna długość jego zapór sięga 20 kilometrów.
Zbiornik umożliwia spłaszczenie fali powodziowej oraz opóźnia moment dojścia fali odrzańskiej do ujścia Nysy Kłodzkiej, zmniejszając tym samym prawdopodobieństwo nałożenia się dwóch kulminacji fal
- przekazano na rządowej stronie. Zbiornik powstał ze względu na powodzie, które dotknęły wcześniej wspomniane regiony w 1997 oraz 2010 roku. Dziś jest niemalże ostatnią nadzieją dla łącznie 2,5 mln mieszkańców trzech nadodrzańskich województw.
Suchy zbiornik Racibórz Dolny zdecydowanie w takich sytuacjach, jak prognozowane obecnie, będzie spełniał kluczową rolę. o ile prognozy się zrealizują, wówczas najprawdopodobniej zbiornik Racibórz Dolny wspólnie z Polderem Buków podejmą pracę. To znaczy, iż te obiekty hydrotechniczne, które już w tej chwili są absolutnie sprawne, gotowe do podejmowania swoich działań. Kiedy zostaną uruchomione, spiętrzą wodę w rzece Odrze, w ten sposób wymiernie ścinając falę powodziową i jednocześnie ochronią tereny położone poniżej zarówno w województwie opolskim, jak i województwie dolnośląskim
- wyjaśnia Linda Hofman, rzeczniczka Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach, cytowana przez serwis TVN24.
Zbiornik wodny - Rocibórz Dolny. Tylko on może ochronić ludzi
Jak podają Wody Polskie, zbiornik pozwala na spłaszczenie fali powodziowej oraz "opóźnia moment dojścia fali odrzańskiej do ujścia Nysy Kłodzkiej". Dzięki temu ryzyko nałożenia się dwóch kulminacji fal jest znacznie mniejsze.
To jest zbiornik, który broni tamtej części Polski - Wrocław, Opole, ale też np. Kędzierzyn-Koźle. Jest dobrze przygotowany i może przyjąć taką ilość wody, która może pozwolić spać spokojnie tym miejscowościom, które są na linii za Raciborzem
- zapewnia Dariusz Klimczak, cytowany przez "Rzeczpospolitą". Warto jednak dodać, iż jest pierwsze uruchomienie tego zbiornika przy tak dużym zagrożeniu.
On ma dużą rezerwę powodziową co wiele osób uspokaja
- wyjaśnia minister infrastruktury.
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
