To nie są dobre wieści dla Magdy Gessler. Biznes zamknięty dwa tygodnie po odcinku

pomponik.pl 2 dni temu
Zdjęcie: pomponik.pl


To nie są dobre doniesienia dla Magdy Gessler. Restauracja, która zaufała restauratorce i wzięła udział w "Kuchennych rewolucjach", dopiero co się zamknęła. Choć wiele biznesów dzięki ekspertce rozwinęło skrzydła, tym razem trudno nie mówić wprost o... porażce. Wszystko dlatego, iż minęło zaledwie 2,5 tygodnia od emisji odcinka.


Magda Gessler odwiedziła ten lokal. Zamknął się po dwóch tygodniach


Magda Gessler od 15 lat prowadzi "Kuchenne rewolucje", będące jednym z najpopularniejszych formatów stacji TVN. Niestety, nie wszystkie restauracje, które biorą udział w programie, kończą przygodę usatysfakcjonowane. Taka sytuacja dotyczy m.in. bistro z kuchnią turecką. Najpierw lokal nazywał się Worek Mąki, ale po odwiedzinach Magdy zmieniono jego nazwę na Maleńka Kapadocja.Już dwa i pół tygodnia po emisji odcinka programu w sieci pojawiły się smutne wieści.Reklama


Lokale niewesoło oceniają współpracę z Magdą Gessler. Restauracja z Konina z jasnym stanowiskiem


"Kochani goście, Maleńka Kapadocja w tym miejscu zostaje zamknięta. Dziękujemy wam za wsparcie, którym obdarzyliście nas, za rozmowy, wspólne celebracje, jak i chwile smutku, gdy zabrakło ulubionego dania. Wspólnie tworzyliśmy społeczność najpierw Worka Mąki, później Kapadocji. Ale spokojnie, nie mówimy do widzenia. Jeszcze się spotkamy. A więc... Do zobaczenia" - przekazano w mediach społecznościowych.


To nie jedyna restauracja biorąca udział w programie, która w ostatnim czasie zaskoczyła deklaracją. Restauratorzy z Konina otwarcie przyznali, iż nie są chętni do kontynuowania wizji restauratorki."Odcinamy się od tych 'Kuchennych rewolucji' i już nie chcemy gotować dań Magdy Gessler. Mamy cały nowy zespół kucharzy, nowe pomysły i zupełnie inną koncepcję prowadzenia restauracji. Mieliśmy już dosyć gotowania dań Magdy Gessler. Mamy swoje, świeże pomysły, nowy zespół kucharzy i chcemy stworzyć całkowicie nową restaurację. Czeka nas dużo nowości" - można przeczytać pod jednym z ich postów w mediach społecznościowych.


Magda Gessler wprost o upadających lokalach. Takiego są zdania


Magda Gessler zbytnio nie przejmuje się takimi sytuacjami. Według niej wina leży w... właścicielach restauracji."Po prostu chcą kupować na przecenach, mrozić rzeczy, oszczędzać. Wydaje im się, iż rosół na jednej kości z dziesięcioma litrami wody będzie jadalny. Są pewne zasady, których nikt ich nie nauczył z tego powodu, iż w Polsce nie ma szkoły kulinarnej. I robią to tak, jak robili to w domu, a rodzice nie zawsze byli majętni, a tego nie można już sprzedać gościom" - mówiła Plotkowi.Gessler zwróciła także uwagę na niewiedzę restauratorów."Najczęstsza jest niewiedza, brak świadomości i też brak chęci. To nie jest biznes, to jest trochę renesansowy dom, w którym wymieniamy się energią, sympatią, smakiem, wzrokiem, uczuciem, muzyką, dźwiękiem. To jest renesans, to nie jest przyjść, zjeść i wyjść" - skwitowała.
Czytaj też:
Ile zapłacimy za komunię u Magdy Gessler? Cena taka, iż ręce opadają
Nie żyje uczestnik "Kuchennych rewolucji". Gessler pomogła mu dwa razy
Nieoczekiwany finał "Kuchennych rewolucji". Nie chcą gotować już dań Magdy Gessler
Idź do oryginalnego materiału