To najpiękniejsze buty na jesień, a ja dorwałam je w Lidlu! Podobne są w CCC i Eobuwie

g.pl 2 tygodni temu
Zdjęcie: Velolosik / Shutterstock


Pogoda ostatnich kilku dni płata nam niemałe figle, a to oznacza, iż wielkimi krokami zbliża się już do nas jesień. Czy w waszej szafie znajduje się już para butów na sezon przejściowy? jeżeli nie, to lećcie po nie do Lidla!
Jakich butów nie może zabraknąć w waszej jesiennej garderobie? Osobiście nie wyobrażam sobie chłodnych, deszczowych dni bez pary stylowych botków. To właśnie one są nieodłącznym elementem moich jesiennych stylizacji. Na nadchodzący sezon szukałam pary botków o klasycznym wyglądzie i jasnym kolorze i taką właśnie parę znalazłam w Lidlu.
REKLAMA


Te botki z Lidla to klasyka w najlepszym wydaniu! Wyglądają świetnie, a kosztują niewiele
Niedawno na stronie sklepu Lidl pojawiło się wiele elementów garderoby przeznaczonych już na nadchodzący chłodniejszy sezon. Wśród nich znalazło się również kilka par botków, z których jedna para szczególnie przypadła mi do gustu.


Botki Fot. Lidl


Mowa tutaj o beżowym modelu w bardzo klasycznym wyglądzie. Botki te mają grubszą, ryflowaną podeszwę z delikatnym obcasem oraz prostą cholewkę z gumką, która umożliwia założenie buta oraz dobre dopasowanie cholewki do łydki.


Jasne botki to modny wybór na nadchodzącą jesień. Efektowne propozycje znajdziesz w Eobuwie i CCC
Czerń i brąz to najpopularniejsze kolory jeżeli chodzi o noszone jesienią botki. To właśnie na te odcienie najczęściej decydujemy się podczas wyboru butów na chłodniejsze miesiące. Choć niekiedy beż może okazać się tym nieco mniej praktycznym wyborem, to według mnie zdecydowanie warto mieć także w swojej szafie choć jedną jaśniejszą parę botków.


Beżowe botki, takie jak wskazana wyżej para od marki Rieker, czy też poniższy model marki Lasocki, to propozycje, które idealnie wyglądać będą do sukienek i spódnic noszonych z cielistymi rajstopami. Doskonale będą one również prezentować się w połączeniu z jasnymi spodniami.


Więcej ciekawych tekstów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Idź do oryginalnego materiału