To najgorsze włoskie miasto? Miała być stolica pizzy, są "ulice pełne śmieci"

kobieta.gazeta.pl 14 godzin temu
Włochy od lat królują na listach najpiękniejszych kierunków w Europie. Turyści zachwycają się Rzymem, Wenecją czy Mediolanem. Pewien tiktoker nie ukrywał jednak rozczarowania jednym z miast. Przyznał, iż na tle pozostałych miejscowości wypada najgorzej.
Włochy to jeden z tych krajów, który niemal każdy chciałby zobaczyć choć raz w życiu. Spektakularne zabytki, zapierające dech w piersiach krajobrazy oraz doskonała kuchnia - to wszystko przyciąga turystów jak magnes. Nie każdy wraca jednak stamtąd z samymi pozytywnymi wrażeniami. Pewien tiktoker postanowił odwiedzić Neapol. Powiedział, iż jest "chaotyczny" oraz "pełny śmieci".


REKLAMA


Zobacz wideo Włoskie życie Mariety Żukowskiej. Tańce do białego rana, kolacje, carbonara. Jednej rzeczy absolutnie nie wolno odmówić Włochom


Tak naprawdę wygląda Neapol. Brud i śmieci na ulicach
28-letni Marek Pukas to influencer podróżniczy. Publikuje filmiki na TikToku pod nazwą @markotravel. W jednym z nich zaprezentował, jak w rzeczywistości wygląda Neapol. Podpisał nagranie pytaniem: "Najbardziej rozczarowujące miasto we Włoszech?".


Włochy już wiele razy mnie zachwyciły. Miasta pełne piękna, uroku i troski. Ale Neapol... Zaskoczył mnie. Nie w pozytywnym sensie. Widziałem wiele miejsc w tym kraju, ale nigdy nie widziałem ulic tak pełnych śmieci. Był bałagan, chaos i szczerze mówiąc trudno było się tam dobrze bawić
- poinformował w opisie. Na urywkach rzeczywiście widać rozsypane na ulicach odpady oraz worki ze śmieciami. Puste butelki leżały choćby w doniczkach. Tiktoker podkreślił, iż nie chodzi o zniechęcenie ludzi do podróżowania tam, tylko szczerą opinię. Dodał jednak, iż może po prostu trafił na jakiś gorszy dzień.


Włoskie miasto, które odrzuca. Tiktoker uciekł po dwóch godzinach
Pukas opowiedział później o swoich wrażeniach z podróży portalowi whatsthejam.com. W Neapolu był w czerwcu 2025 roku razem z trójką przyjaciół. Zanim tam dotarł, zwiedził Bari, Polignano a Mare, Alberobello, Positano oraz Sorrento. - Byłem bardzo podekscytowany, bo Neapol to stolica pizzy. Dotarliśmy tam i było dość chaotycznie - przyznał. Długo szukał miejsca parkingowego, a gdy w końcu je znalazł, widok go przeraził. - Trochę się baliśmy, bo na tym parkingu stało kilka samochodów z rozbitymi szybami, co dało nam do myślenia. Ale i tak poszliśmy trochę pozwiedzać. I tam właśnie zaczął się cały ten brud - opowiadał. Po dwóch godzinach zwiedzania Marek miał dość. Nie czuł się w mieście bezpiecznie. - Było brudno, wszędzie pełno śmieci, ludzie sprzedawali praktycznie wszystko na jakichś przypadkowych targowiskach. Nie wiem, w której części miasta byliśmy, ale to nie były Włochy, które znałem - stwierdził.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.


Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału