To koniec wakacji all inclusive w Turcji? Rząd chce wprowadzić zakaz

g.pl 3 tygodni temu
Działania tureckiego rządu mogą skutkować likwidacją oferty all inclusive w tym kraju. Choć właśnie taką formę wakacji wybiera mnóstwo turystów, wiele wskazuje na to, iż zbliża się koniec pewnej ery. Ma to bezpośredni związek z ogromnym marnotrawieniem jedzenia w hotelach i restauracjach.
W 2024 roku Turcję odwiedziło 62 269 890 zagranicznych gości. Był to rekordowy wynik, którego się nie spodziewano. W tym roku prawdopodobnie będzie podobnie, ponieważ to państwo cieszy się gigantycznym zainteresowaniem. W gronie najczęstszych bywalców są nie tylko Polacy, ale także Rosjanie, Niemcy oraz Brytyjczycy. Wielu z tych turystów decyduje się również na wakacje w formie all inclusive, dzięki czemu mają niemalże nieograniczony dostęp do jedzenia, napojów oraz licznych atrakcji. Ponadto takie oferty potrafią być niezwykle tanie, co dodatkowo napędza lokalną branżę turystyczną. Niestety okazuje się, iż ma to też swoją ciemną stronę. Jest nią gigantyczne marnotrawstwo. To właśnie z tym zjawiskiem w tej chwili walczą tureckie władze.


REKLAMA


Zobacz wideo Dlaczego Polacy masowo jeżdżą do Turcji przeszczepiać włosy? "To wynika z ich niewiedzy"


All inclusive w Turcji będzie wyglądało inaczej? Są pierwsze plany
Według danych Fundacji Zapobiegania Marnotrawstwu, w Turcji co roku wyrzucane są około 23 miliony ton żywności, a największe straty notuje się w hotelach oraz restauracjach. Jak informuje portal Daily Sabah, w związku z tym Turecka Rada ds. Polityki Rolnej i Żywnościowej tworzy obszerny raport w tej sprawie. Dokument ma trafić w ręce prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana. Pojawią się w nim nie tylko dokładne dane, ale także proponowane rozwiązania, które mogłyby ograniczyć te straty. Uwagę zwraca przede wszystkim oferta all inclusive, która napędza problem. Taka forma wakacji gwarantuje ogromny wybór w bufecie, przez co goście nakładają na talerze gigantyczne porcje jedzenia, których nie są w stanie zjeść. Jak zaznacza jeden z członków Rady - Ramazan Bingol - "aż połowa śniadań serwowanych w formule all inclusive trafia do kosza". W związku z tym władze chcą, by standardowe all inclusive zastąpił system a la carte. W efekcie wprowadzona zostanie większa kontrola nad porcjami, jakie trafiają do klientów. To oznacza, iż każdy będzie zamawiał konkretne dania z menu.


Jedzenie w Turcji z ograniczeniami. Restauracje mają serwować mniejsze porcje
Podobne regulacje będą odnosiły się także do kahvalti, czyli tradycyjnych tureckich śniadań serwowanych w punktach gastronomicznych. W ich trakcie na stole pojawia się wiele talerzy z różnego rodzaju lokalnymi produktami, z których można tworzyć własne kombinacje. Tureckie restauracje mają zatem przekonywać gości, aby zamawiali tyle jedzenia, ile w rzeczywistości są w stanie zjeść.
Sprawdź również: Wielki powrót taniej linii lotniczej na europejski rynek. Można już kupować bilety na pierwszy lot
Troje lub czworo przyjaciół mogłoby z łatwością zadowolić się śniadaniem dla dwóch osób. Wiele restauracji narzuca jednak określoną ilość porcji. W efekcie część jedzenia, zupełnie nietknięta, trafia do kosza na śmieci
- tłumaczy Ramazan Bingol, członek Rady ds. Rolnictwa i Polityki Żywnościowej, cytowany przez dziennik Daily Sabah.


Źródła: dailysabah.com, fly4free.pl


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.


Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału