Do malowania paznokci można podejść na dwa sposoby: albo ślubować wierność do grobowej deski klasycznej czerwieni i uniwersalnej mlecznej bieli, albo eksperymentować na umór. Kto wyznaje ten drugi pogląd i wszystkie trendy testuje na sobie, ten w najbliższych miesiącach z pewnością będzie nosić na dłoniach… żółć. Z tym iż już niekoniecznie maślaną, a cytrynową.