Santorini odwiedziłam na przełomie sierpnia i września 2023 roku. Wcześniej wiele nasłuchałam się na temat tego kierunku - iż za drogo, iż za dużo ludzi, iż istnieją piękniejsze miejsca w Grecji. Postanowiłam jednak przekonać się na własnej skórze, czy wyspa sprosta moim oczekiwaniom. Jakie miejsca mogę polecić z czystym sumieniem?
REKLAMA
Zobacz wideo Blanka Lipińska wspomina podróże z "(Nie)Poradnika Turystycznego". Gdzie było najwięcej trudności?
Gdzie jest najpiękniej na Santorini? Te miejsca zapierają dech w piersiach
Santorini ma do zaoferowania wiele malowniczych zakątków, które na długo pozostają w pamięci. Jednym z nich jest bez wątpienia Kokkini Paralia, czyli Czerwona Plaża. Jak sama nazwa wskazuje, miejsce słynie z wysokich czerwonych klifów i rudawo-czarnego wulkanicznego żwiru kontrastującego z turkusowym morzem. Choć chętnych do plażowania nie brakowało, bez problemu znalazłam kawałek miejsca na rozłożenie ręcznika. To jedna z najładniejszych plaż, jakie do tej pory widziałam. Polecam także plażę w Perissie - długą i z czarnym wulkanicznym piaskiem.
Kolejnym punktem wycieczki, który zrobił na mnie niemałe wrażenie, był rejs łodzią do gorących źródeł obok wyspy Palia Kameni. Można wyskoczyć z łodzi i zrelaksować się w ciepłej, bogatej w siarkę wodzie. Następnie ciekawym pomysłem jest spacer na krater aktywnego wulkanu. Widoki zwalają z nóg. Wiele do zobaczenia jest także w Firze, stolicy wyspy. To właśnie tam się zatrzymałam i nie żałuję. Miasto stanowi świetną bazę wypadową, a w dodatku tętni życiem o każdej porze.
SantoriniOtwórz galerię
Czy warto lecieć na Santorini? Nie brakuje minusów
Jednym z największych zarzutów przeciwników tej greckiej wyspy są wszechobecne tłumy. Należy pamiętać, iż odwiedzając najpopularniejsze miejscówki, nie ma co liczyć na ciszę i spokój. Chaos da się odczuć szczególnie w miejscowości Oia - to właśnie ona trafia na większość pocztówek i broszur. Zachwyca turystów wąskimi uliczkami, charakterystycznymi białymi domkami, niebieskimi kopułami kościołów i spektakularnymi zachodami słońca. Nie da odmówić jej się uroku, jednak turystów jest tam tak dużo, iż trudno cieszyć się widokami. Ludzie wpadają na siebie, ustawiają się w kolejkach do zdjęcia i tworzą zatory. W dodatku lepiej unikać stołowania się w tamtejszych restauracjach. Ceny są znacznie wyższe niż w innych częściach Santorini.
jeżeli chcesz uniknąć podobnych doświadczeń i nie zależy ci na upałach, zaplanuj urlop w okresie niskim, najlepiej od listopada do marca. Wówczas możesz podziwiać wyspę w pełnej okazałości, nie czując się jak sardynka w puszce. Możesz też zwiedzić mniej popularne miejscowości, jak Megalochori z kościołem z niebieskimi kopułami i labiryntem krętych, białych uliczek. Ukrytymi perełkami są także Imerovigli i Firostefani. Byłeś/aś kiedyś na Santorini? Zapraszamy do udziału w sondzie i do komentowania.