To był trudny rok. Historia prawdziwa.

ludziezcharakterem.eu 2 lat temu

To był trudny rok, zaczęło się od kręgosłupa a później było już tylko gorzej… Rok 2021 został za nami, cieszę się iż minął. Czy czasami masz wrażenie, iż wszystkie plagi świata spadły właśnie na Ciebie? No właśnie… ale pamiętaj, choćby najczarniejsze chmury kiedyś znikają i wychodzi słońce …. To nie będzie łzawa historia. To tylko kilka słów o tym, iż coś się zaczyna a coś kończy. Najważniejsze by wierzyć!

Fotograf, Barbara Bogacka Fotografia

Styczniowy poranek roku 2021, jak zawsze zadzwonił budzik. Okazało się, iż nie jest już tak jak dawniej…

Drętwieją ręce nogi i ten straszny ból. Co się dzieje? Przecież ja jestem z tych „nieśmiertelnych” . Wygramoliłam się z łóżka. Mój przyjaciel „Ibuprom” pomógł. Jakie to cudowne uczucie znów chodzić szybko. Sytuacja się powtarzała, a ja z uporem maniaka powtarzałam sobie „ nic mi nie jest, nic mi nie jest, nic mi nie jest…” Też tak masz? .

Jednak było…

Jestem szczęściarą, mam przyjaciół, dostałam się do szpitala. Prześwietlili mnie na wszystkie strony świata. Kto z Was był w szpitalu w świecie szalejącego Covida wie, iż to ani proste, ani przyjemne. Rezonans wykazał poważne zwyrodnienia, a do tego jak to w życiu bywa …przypadkiem odkryto guza tarczycy solidnych rozmiarów… Biopsja… Wyrok , panika, natychmiast trzeba sprawdzić.

Dlaczego o tym piszę, …

To był moment gdy zatrzymało się moje życie. Kredyt, pieniądze na leczenie, dzieci… skąd ja na to wszystko wezmę. A co będzie jak umrę?

Analiza moich zobowiązań, kontra polisy ubezpieczeniowe. Nie wyszło najgorzej, ale jest warunek- najlepiej gdybym umarła… Wtedy moje dzieci będą zabezpieczone, a ja nie będę ciężarem…Chorowanie, finansowo nie wypada już tak kolorowo. Wybieram opcję pierwszą … Niestety to nie teleturniej z nagrodami…

Słuchajcie… ja naprawdę tak myślałam!

Może to był szok, może zwariowałam …. Okazało się, iż nie jest tak źle. Na wózku mimo wstępnych wieści nie usiądę, a mój guz nie jest złośliwy. Kolejny raz okazało się, iż jestem po tej jasnej stronie mocy…. Czy to koniec tej historii? To dopiero jej początek…

Luty to miesiąc, gdzie ciepło w domu jest dość ważnym elementem, a wręcz koniecznym…. Popsuł się prawie nowy piec. Nic wielkiego powiecie, a ja zatrułam się czadem… przeżyłam, a wtedy przyszły wyczekiwane święta Wielkanocne … Na dzień przed Wielkanocą trafiłam na izbę przyjęć, z kaszlem „starego gruźlika”… Jak myślicie co w świecie Covid mi zdiagnozowano? Tak Tak Tak…. Miałam Covid!

Pierwszy test – nie ma Covida. Cóż za zaskoczenie. Trzeba powtórzyć, bo przecież wszystkie objawy dają jasny obraz. Drugi test – nie ma …. Tu już wielkie zdziwienie …. Trzeci wymaz, który czuje do dziś, kiedy patyczek powędrował przez dziurkę w nosie prawie do oka …. Miałam dość …I wiecie co? Po tym też nie znaleźli Covida. No to kolejny tydzień czekamy na cud …

A co było dalej?

Minęły 4 tygodnie, ja osłabiona ze straszliwym kaszlem wróciłam do lekarza ….…. Okazało się, iż płuca zaatakowane, Covida brak, ale jest przyczyna …przewlekłe wirusowe zapalenie płuc…. By nie przedłużać , pamiętam to do dziś , dochodzę do siebie , i mam cały czas w głowie te moje myśli o umieraniu…

Nie zostawiaj najbliższych z problemem. Pomóż sobie poukładać finanse w taki sposób, by nie trzeba było myśleć o sobie jako o kłopocie … Polisa na życie dobrze skrojona na miarę, to gwarancja spokoju ….

Ktoś pomyśli, iż jestem pechowcem…

Do tej pory, nigdy nie musiałam odwiedzać lekarzy. Uczyłam się tego, pobierając przyspieszone lekcje od życia…. Ja przeżyłam, a co będzie z Tobą? Statystyki są nieubłagane. W Polsce umieralność jest stu procentowa … Jedyne czego nie wiemy, to jaką datę będzie miał nasz bilet do stacji końcowej…

Żeby nie było tak smutno, to powiem Ci, iż 2021 uświadomił mi kilka rzeczy. Okazuje się, iż nikt za mnie życia nie przeżyje. Nie jestem niezastąpiona. Moja praca jest bardzo ważna, ale powinnam dać sobie szansę na „życie”. Postanowiłam, iż tak zrobię … porządki życiowe prawie zakończone, a do tego jestem blondyną, więc więcej mogę (śmiech). Jestem szczęściarą, tylko trochę musiałam zwolnić, i spojrzeć bez spiny i tego durnego „musisz być zawsze i we wszystkim perfect…”. Udało się … Ty też potrafisz.

A teraz pozdrawiam Cię serdecznie z miejsca na które czekałam bardzo długo. Mamy Nowy 2022 rok a ja mogę pracować i spełniać marzenia. Nabrałam dystansu… życzę Tobie dużo słońca w sercu, dużo zdrowia, oraz dobrych ubezpieczeń (śmiech)

Idź do oryginalnego materiału