Tłusty czwartek w 2025 roku wypada bardzo późno, bo dopiero 27 lutego, a wynika to z ruchomego kalendarza świąt. To z pewnością nie jest dobra wiadomość dla amatorów pączków faworków i innego rodzaju słodkości, na które bez wyrzutów sumienia można sobie tego dnia pozwolić.
REKLAMA
Zobacz wideo Po czym poznać, iż dziecko ma skrócone wędzidełko? Logopedka mówi o "domowym teście"
Tłusty czwartek ma swoją tradycję i jest ściśle związany z Wielkanocą. Dawniej tego dnia ludzie spożywali jak najwięcej tłustych, sycących potraw, żeby w ten sposób przygotować się do trwającego czterdzieści dni Wielkiego Postu. Wielki Post rozpoczyna się w Środę Popielcową, która w tym roku wypada 5 marca. Dziś tłusty czwartek to przede wszystkim dzień, gdy zajadamy się słodkościami, wśród których prym wiodą oczywiście pączki i faworki zwane także chrustem.
Tłusty czwartek. Czy dziecko może jeść pączki?
- Czemu nie? Pączek to słodka przekąska, która należy traktować jak zwykle słodycze i podejść do tego tematu jak do zwykłych słodyczy: mało i rzadko lub wcale - żartuje Joanna Giza Gołaszewska, dietetyczka kliniczna ze smakfit.pl. - Warto jest też pamiętać, iż paczki mogą mieć różny skład i jeżeli faktycznie zależy nam na "dobrym" pączku, poczęstujmy dziecko tym, który ma najprostszy skład, czyli takim kupionym w dobrej cukierni - dodaje ekspertka. Spytana o to, od kiedy dziecko może jeść pączki, odpowiada: - Nie ma określonego wieku, od którego można podać maluchowi pączka. jeżeli ma już rozszerzoną dietę i je samodzielnie, w zasadzie może jeść już wszystko z drobnymi wyjątkami (np. grzyby), a rodzice decydują o tym, co dostaje.
Tłusty czwartek. Jakie pączki dać dzieciom?
Tłusty czwartek to dzień, gdy sklepowe półki uginają się pod ciężarem tradycyjnych słodkich przekąsek. Można je kupić nie tylko w cukierniach, gdzie są wyrabiane wedle tradycyjnego przepisu, ale i w marketach, gdzie ich atrakcyjna cena przekłada się na kiepską jakość. - Moje dzieci dostają ślinotoku, gdy widzą te donaty z kolorowymi posypkami i polewami. Zwykle udaje mi się uniknąć tego zakupu, który w moim przekonaniu ma w składzie całą tablicę Mendelejewa, ale w tłusty czwartek im odpuszczam - mówi Sylwia (nazwisko do wiadomości redakcji). - Dostają po jednym, a sama chętniej zjadam prawdziwego pączka z różą, lukrem i kandyzowaną skórką pomarańczową - dodaje.
- Pączek to w zasadzie tylko mąka, cukier, drożdże, masło i konfitura - tyle wystarczy, żeby był pyszną przekąską, po którą warto jednak sięgać z umiarem - przypomina Joanna Giza-Gołaszewska.
Jak dużo słodyczy je twoje dziecko? Daj znać w komentarzu
