Brakowało wam dobrego schabowego przy Piotrkowskiej? Zobaczcie, jak pozmieniało się pod kultowym numerem 97 i chodźcie z nami do restauracji Tkalnia na kwaśnicę, poliki i żeberka odchodzące od kości.
Piotrkowska 97 – od lat jej charakterystycznym punktem jest piętrowy, przeszklony ogródek. Starsi pamiętają mieszczący się pod tym adresem słynny pub, młodsi restaurację Ferwor. Od niedawna 97 ma nowych gospodarzy. Zaczynają swoją przygodę z Piotrkowską, ale w gastronomii mają już swoją mocną pozycję. Magda i Paweł zaczynali od obiadów domowych, po których przyszedł czas na Gospodę pod Górką (przemianowaną w tej chwili na restaurację pod Górką). Teraz okryli swoje miejsce właśnie pod numerem 97.
Trzy poziomy do dyspozycji gości Tkalni
Dlaczego Tkalnia? To nie tylko odwołania do przemysłowej Łodzi, ale przede wszystkim do historii samego budynku, w którym faktycznie w XIX wieku mieściła się tkalnia. Ten lokal daje duże możliwości. Piotrkowska 97 to nie tylko charakterystyczny ogródek z widokiem na deptak, ale również wnętrza kryjące takie perełki, jak łazienka ze stylową wanną, w której goście uwielbiają robić sobie zdjęcia czy ukryta za barem sala kinowa.
O wyjątkowym wnętrzu autorstwa Marka Janiaka mgliście już u nas przeczytać, teraz za sprawą Magdy i Pawła zaczyna nabierać innego charakteru – główna sala została pomalowana na jasne kolory, na ścianach pojawiły się ramy obrazów, w bocznej sali można się zaś zapaść w głębokich, kolorowych fotelach. Z czasem następować będą poważniejsze zmiany, również na terenie ogródka. – Chcemy, by wraz z pierwszymi ciepłymi dniami zaczął on tętnić życiem – mówi Paweł.
Dwóch szefów kuchni
Żebro, kwaśnica, de volaille z kostką – gdy spojrzałam na kartę restauracji, od razu poznałam rękę Pawła. I tu pierwsze zaskoczenie. Za menu Tkalni odpowiada jej szef kuchni Maciej Rajewski. Choć panów dzieli dekada doświadczenia, świetnie się dogadują. W menu króluje polska kuchnia, która łączy w sobie tradycję z nowoczesnością, ale ponieważ lokal przy Piotrkowskiej ma trafić w gusta szerszej grupie gości, w menu znalazło się też miejsce dla burgera czy makaronu. My jednak skupimy się na lokalnych smakach, począwszy od śledzia, zachwalanego tatara czy pate z wątróbki, poprzez łódzką zalewajkę, flaki, rosół, kończąc na daniach głównych i słodkościach.
Uczciwe i dobre polskie jedzenie
Flaki przywodzą na myśl dawną kuchnię mojej mamy, kwaśnica z solidnym kawałkiem żebra przenosi nas zaś prosto do zakopiańskiej gospody. Bogate, dobrze doprawione, rozgrzewające zupy wprost idealne na zimowe obiady. Spróbowałyśmy także wolno pieczonych żeber, devolaya sous vide, schabowego, kaczki, polików wołowych i jagnięcego combra. Zacznijmy od pierwszego. Szukacie solidnej porcji soczystego mięsa łatwo odchodzącego od kości? Trafiliście pod dobry adres – gdy wypowiecie hasło „żebro”, na wasz stół wjedzie ta spektakularna, wielka decha ozdobiona połową pieczonego ananasa.
Menu Tkalni i Restauracji pod Górką mają wspólny mianownik, ale także różnice – to tutaj zjecie galanty schabowy z kością czy mięciutkie, bardzo smaczne poliki wieprzowe. To uczciwe, dobre gotowanie. Szef kuchni chętnie wychodzi do gości, pyta ich o opinie, tłumaczy, dlaczego dania wyglądają i smakują w ten, a nie inny sposób. Dlatego nie będzie rezygnował z różowej w środku kaczki czy łososia. Takie dania właśnie dostałyśmy na próbach – w punkt przygotowany, delikatny comber czy kaczkę, której towarzyszyła pyszna, marynowana gruszka.
Walentynki, muzyka na żywo i przyjęcia
Już wiecie, iż Tkalnia ma przestrzeń w sercu miasta na organizację całkiem sporych imprez (w opcji zasiadanej zmieści się tu choćby 100 osób), ale w planach mają również wieczory z muzyką na żywo czy kolacje degustacyjne – pierwsze planowana już na nadchodzące walentynki.
Ale jeszcze przed dniem zakochanych wpadajcie na polski obiad. Szefowie kuchni już planują małe zmiany, a w menu pojawi się między innym poszukiwana na mieście golonka, wątróbka czy bezmięsne pyry z gzikiem. Tkalnia zaczyna pracę o 13.00 (w niedzielę o 12.00) i jest otwarta: w poniedziałki i niedziele do 20.30, w tygodniu do 22.00 i w weekendy do północy.