Teść zaczął przychodzić do nas codziennie. Nie mam nic przeciwko gościom, ale pochłania wszystko, co mamy w domu. Próbowałem porozmawiać z żoną, ale to bezcelowe. Pół roku temu razem z moją żoną, Marzeną, podjęliśmy trudną, ale konieczną decyzję – przeprowadzkę do innego miasta. Wcześniej mieszkaliśmy na obrzeżach Lublina, pracowaliśmy razem w fabryce i jakoś dawaliśmy […]