w tej chwili w tym miejscu stoi stary budynek LOT-u, ale w latach 1898-1945 mieścił się tu niezwykle luksusowy hotel Danziger Hof (niem. Gdański Dwór). Oferował 120 pokoi dla gości, a także restaurację na 100 osób, salę z estradą, kawiarnię, cukiernię, wiele różnych sklepów (jubilerski, galerię sztuki, perfumerię, drogerię i trafikę, czyli z tytoniem), a choćby zakład fryzjerski. Około 1930 roku przybytek przebudowano. Niestety piętnaście lat później, z powodu wybuchu II wojny światowej i walk o miasto, obiekt został zniszczony.
REKLAMA
Zobacz wideo Pomnik księdza Jankowskiego znów stoi w Gdańsku
Hotel Danziger Hof był zniszczony, ale do odbudowania. Nie wyrażono na to zgody
Hotel Danziger Hof odwiedzali królowie, cesarzowie i wiele sławnych osób, m.in.: Aleksy Nikołajewicz Romanow (ostatni sukcesor tronu w Rosji), cesarzowa Augusta Wiktoria, cesarz Wilhelm II, król Albert von Sachsen, Wojciech Kossak (polski malarz) czy Ignacy Paderewski - pianista, kompozytor i polityk.
Był najbardziej luksusowy, najbardziej prestiżowy! Był po prostu pod każdym względem "NAJ" w całym Gdańsku
- czytamy w poście opublikowanym na facebookowym profilu Gdańskie Nieruchomości.
Wszystko skończyło się podczas wojny, gdy obiekt został zniszczony. Wprawdzie można było go odbudować, ale niestety komunistyczne władze Polski się na to nie zgodziły. Hotel zburzono, a na jego miejscu pojawiło się wesołe miasteczko. Później wybudowano na placu pawilon meblowy, który w 1972 roku zamienił się w biuro miejskie PLL LOT. w tej chwili budynek jest zaniedbany i już kilka lat temu planowano jego wyburzenie.
Przeprowadzono konkurs architektoniczny. Budynek LOT-u zniknie?
Jak podaje serwis Trójmiasto.pl, od 2012 roku właścicielem mało estetycznego budynku LOT-u jest gdyńska firma budowlana Elfeko. Deklarowała ona, iż budynek zostanie rozebrany, a w jego miejsce powstanie nowy, bardziej pasujący do otoczenia. Pięć lat temu przeprowadzono choćby konkurs architektoniczny. Niestety nadesłane prace przedstawiające nowoczesne i przeszklone obiekty nie spodobały się wielu osobom, w tym konserwatorowi zabytków. Od tej pory nic więc się nie zmieniło.
W tym roku urząd Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków objęła nowa osoba - Dariusz Chmielewski. Jak on pochodzi do tej sprawy? Wyjaśnił, iż na razie nie dyskutował z inwestorem o losach budynku. Sam przyznaje, iż na pewno nie jest zwolennikiem odbudowy słynnego hotelu. - Pytanie, czy jesteśmy w stanie i czy jest taka potrzeba, żeby zbudować na nowo coś, co przestało istnieć i po czym nie ma choćby śladu - mówił w wywiadzie dla trojmiasto.pl.
Temat był poruszany wielokrotnie w mediach społecznościowych, m.in. pod filmikiem opublikowanym na TikToku użytkownika @robertabazur. Komentujący dyskutowali tam o najlepiej ocenianym projekcie. "Wszystko tylko nie ten straszący budynek, co jest teraz", "Projekt na ostatniej wizualizacji wygląda świetnie, przy rekonstrukcji przedwojennego hotelu jest zbyt duże ryzyko powstania kiczowatej maszkary" -pisali w komentarzach. jeżeli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.
