Turcja od dekad przyciąga do siebie rzeszę turystów. W sercach Polaków kraj ten zajmuje szczególne miejsce. Co roku w zestawieniu najczęściej odwiedzanych przez naszych rodaków miejsc na świecie króluje właśnie to państwo. Według danych opublikowanych przez Ministerstwo Turystyki i Kultury Turcji, na które powołuje się portal Turistico, w 2024 roku Turcję odwiedziło aż 52 miliony turystów. Prym wśród zagranicznych podróżnych wiedli Rosjanie (6,7 mln), Niemcy (6,6 mln), Brytyjczycy (4,4 mln), Irańczycy (3,2 mln) i Bułgarzy (2,9 mln), z kolei na szóstej pozycji znaleźli się Polacy z wynikiem 1 866 986 turystów. interesujące jest także to, iż liczba polskich turystów odwiedzających to państwo stale wzrasta. Wystarczy spojrzeć na liczby z 2023 i 2024 roku. W ubiegłym roku przyjechało o 3,420 mln więcej Polaków niż w poprzednim, jest to wzrost o 21 procent.
REKLAMA
Zobacz wideo Od kebaba po bakławę - kilka dań, dzięki którym zasmakujesz Turcji, nie ruszając się z własnej kuchni
Wakacje w Turcji. Nie wszędzie jest bezpiecznie. MSZ ostrzega przed wyjazdem do tych regionów
Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych ostrzega osoby planujące odwiedzić Turcję przed podróżą do 30-kilometrowej strefy przygranicznej z Syrią. Dotyczy to okręgów: Hatay, Kilis, Gazinatep, Sanliurfa, Mardin, Sirna.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych odradza podróże, które nie są konieczne: do okręgów graniczących z Syrią: Hatay, Kilis, Gazinatep (z wyjątkiem samego miasta Gaziantep, gdzie zalecamy zachowanie szczególnej ostrożności), Sanliurfa (z wyjątkiem samego miasta Sanliurfa, gdzie zalecamy zachowanie szczególnej ostrożności), Mardin (z wyjątkiem samego miasta Mardin, gdzie zalecamy zachowanie szczególnej ostrożności), Sirnak
- czytamy w komunikacie opublikowanym na stronie MSZ. Ponadto resort przestrzega podróżnych przed wyprawą do okręgów ze zwiększonym ryzykiem w zakresie bezpieczeństwa wewnętrznego, a należą do nich: Diyarbakir, Batman, Hakkari, Van (z wyłączeniem samego miasta Van, tu należy zachować szczególną ostrożność) oraz Agri. Turyści planujący podróż do kurortów oraz miejsc turystycznych nie muszą obawiać się o swoje bezpieczeństwo. Mimo to ministerstwo przypomina o zachowaniu ostrożności. Co jeszcze warto wiedzieć przed podróżą do Turcji?
Zobacz też: Polska wioska w Turcji to mekka zabytków. Polonezkoy zachwyca świat, ale Polacy o niej nie wiedzą
Wczasy Turcja. Czy Turcja jest w UE? Czy do Turcji potrzebny jest paszport? To trzeba wiedzieć przed podróżą
Osoby planujące podróż do Turcji z pewnością ucieszy fakt, iż choć kraj ten nie należy do Unii Europejskiej, to do przekroczenia granicy nie potrzebujemy paszportu - wystarczy dowód osobisty. Trzeba jednak zaznaczyć, iż posługując się tym dokumentem, możemy przebywać na terenie tego kraju wyłącznie w celach turystycznych oraz tranzytowych i nie dłużej niż 90 dni w okresie 180 dni. Podobnie sprawa ma się z wizą. jeżeli odwiedzamy Turcję we wspomnianym wyżej celu oraz czasie, nie musimy jej posiadać. Warto jednak pomyśleć o ubezpieczeniu zdrowotnym, ponieważ wizyta w szpitalu lub u lekarza może nas słono kosztować.
Służba zdrowia [w Turcji - red.] jest w znacznym stopniu prywatna. Wizyta u lekarza (bez zabiegów) może kosztować powyżej 100 dolarów, dzień pobytu w szpitalu - od 500 dolarów. Zabiegi są bardzo drogie. Aby uniknąć problemów z płatnościami za leczenie szpitalne, wykup odpowiednie ubezpieczenie lub bądź przygotowany na płatności kartą kredytową
- czytamy na stronie polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Jaką walutę zabrać do Turcji? Nie zawsze zapłacisz kartą
Wiele osób zastanawia się, czy wyjeżdżając na wakacje do Turcji, wystarczy mieć kartę walutową i gotówkę w walucie euro. Wszystko zależy od tego, jakie miejsce planujemy odwiedzić. jeżeli wybieramy się do hotelu typu all inclusive i nie mamy zamiaru organizować wypadów poza kurort, zaopatrzenie się w turecką walutę - lirę turecką - nie jest konieczne. Natomiast kiedy planujemy odwiedzić takie miejsca jak Stambuł, Ankarę czy wybrać się na wycieczkę do mniejszych miejscowości, wówczas możemy mieć problem z płatnością kartą lub w walucie euro np. na targach, w lokalnych sklepach, punktach gastronomicznych.
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.